Re: Jaka drukarka do 1200 pln?

Autor: Arkadiusz Soroka (ipitaa_at_cc.uni.torun.pl)
Data: Mon 16 Mar 1998 - 23:49:42 MET


>> "Uzywanie kaset z tonerem innych producentow niz Hewlett-Packard nie
>> narusza gwarancji ani zadnego zakupionego od HP porozumienia o osludze.
>> Jednakze, jezeli awaria lub uszkodzenie drukarki HP Laser Jet okaze sie
>> bezposrednim wynikiem uzywania produktu nie HP, koszt naprawy nie bedzie
>> objety gwarancja lub porozumieniem obslugi HP. [...]"
>
>czyli co? lac wszystko co wlezie i ile wlezie bo i tak w razie awarii
>wymienia glowice na nowa. poza tym to mi nie za bardzo pasuje, bo przeciez
>w momencie, kiedy zbiornik z atramentem "wystrzeli" (po napelnieniu go
>jakims chlamem) zalewajac wszyskie mechanizmy, to nie bedzie to spowodowane
>uzytkowaniem niezgodnie z wytyczymi producenta. bo przeciez producent na to
>pozwolil.
>to mozna wywnioskowac z tego co napisales.
>

To nie ja napisalem, to cytat z podrecznika obslugi. Slowa samego HP.
Owszem, bedzie to niezgodne z wytycznymi producenta, ktory_nie_ zaleca (ale
i nie zabrania) uzywania materialow niefirmowych. Czy jedno nie jest
sprzeczne z drugim, to inna sprawa.

>poza tym nie rozumiem jeszcze jednego. mianowicie piszesz:
>
>> Mowiac po ludzku: moge uzywac niefirmowego tuszu lub tonera i nic nikomu
>do
>> tego. Musze sie tylko liczyc z tym, ze w razie wyciekow, serwis niewasko
>> skasuje mnie za czyszczenie sprzetu.
>
>wiec gdzie tu gwarancja, za która place? mowic o gwaracji mozna wtedy,
>kiedy takie naprawy serwis wykonuje nieodplatnie, tymbardziej, ze takie
>uzytkowanie jest zgodne z zaleceniami producenta. choc mi to sie nie
>"smieje". w momencie kiedy bule to juz nie mozna mowic o gwarancji. cos tu
>nie gra. moze to tylko odnosi sie do drukarek laserowych HP???
>
Placisz? Wykupiles dodatkowe porozumienie serwisowe? Bo jesli nie, to nie
widze konfliktu. Po prostu gwarancja niektore uslugi obwarowuje pewnymi
zastrzerzeniami. Jesli chlapnal firmowy tusz - no problem, ale jesli
uzywasz strzykawek to prosze bardzo - na wlasne ryzyko. Gwarancji nie
tracisz - jest to napisane w ostatnim punkcie wyjatkow w Ograniczonej
Gwarancji Na Drukarke. Mowic o gwarancji mozna wtedy, kiedy ja masz w reku
i czytasz punkt po punkcie to, co jest napisane, a nie to, co chcialbys w
niej widziec. Kupujac drukarke zgadzasz sie na taka gwarancje lub tez
mozesz z niej w ogole nie skorzystac. Zreszta gwarancja jest
mocno_ograniczona, a i zeby dokladnie zrozumiec wszystkie niuanse, trzeba
chyba skonczyc prawo.
   Generalnie nie jestem goracym zwolennikiem niefirmowych materialow.
Zwlaszcza, jezeli ktos pisze, ze leje Pelikana za 5 zl. A dlaczego nie
Parkera, lepszy przeciez :)) Albo jakosc, albo koszty - nie da sie jedno i
drugie. Jak ktos chce tanio, to polecam 24-iglowki: na NECu P7 i wkladach
Black Pointa samodzielnie zakladanych do kaset uzyskuje 8 mln. znakow z
tasmy, co daje 0.0013501 pln za strone standardowego maszynopisu.
Wydrukowalem tych stron dziesiatki tysiecy, wiec wiem co pisze. Wiem
rowniez jak wyglada kserokopiarka z przebiegiem ponad 200000, w ktorej
zawsze byl oryginalny toner. Bez zarzutu.
   Nie mam nic przeciwko tym, ktorzy uzywaja alternatywnych zestawow
Pelikana, Basfu czy innych. Ale pewne ryzyko trzeba poniesc.

Pozdrawianko!

Arkadiusz Soroka
Instytut Procesów Informacyjnych Toruń
ipitaa_at_cc.uni.torun.pl aas_at_priv.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:05:41 MET DST