Re: Riva128 i 3Dfx.

Autor: Jacek Mietliński (tujacek_at_friko3.onet.pl)
Data: Wed 11 Mar 1998 - 20:22:49 MET


> >Kiedys jak glupi dekiel podlaczylem do swojej Rivy pudelkowy dopalacz
> >Monstera i spalil mi grafike, dlatego Monstera i wszystkie 3Dfx-y
obchodze
> >z daleka. W Q2 na beta driverach do OpenGL, przy rozdzielczosci
> >960x720,procesor 200 MMX podkrecony na 233, mialem 36fps, a w 800x600
48,5
> >fps.
>
> Czy te wyniki mozna zaliczyc do zdazen paranormalnych (UFO, Kaszpirowski
> :-))
> czy jest to zart czy tez ktos pisze o czyms o czym nie ma pojecia ?

MASZ TAKA SAMA KONFIGURACJE I U CIEBIE NIE CHODZI? SORRY!!!
>
> Pozdrawiam
> Lukasz Wójcicki
>
> P.S Co to znaczy spalil mi grafike ?

TO ZNACZY, ZE STB NIE CHCIALO NIC WYSWIETLAC W WINDOWSACH, BYLY PASKI W
NAJLEPSZYM RAZIE, ALE RACZEJ NIC NIE BYLO. SPECJALNIE PO TYM WYPADKU
PODLACZYLEM JA U KOLEGI I BYLO TAK SAMO. ODDALEM DO SERWISU I DALI MI NOWA.
PROCESORY SIE POGRYZLY I JUZ, MOZE U KOGOS CHODZI TAKI ZESTAW Z JAJKIEM, JA
NIE MIALEM SZCZESCIA, ALE MONSTERA I TAK NIE TKNE - NA CHOLERE MI JAKIES
WIATRACZKI!!!
 



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:04:50 MET DST