Ciekawy problem z HDD.

Autor: Grzegorz Łukasiewicz (Grzegorz.Lukasiewicz_at_cu2000.com.pl)
Data: Thu 29 Jan 1998 - 09:12:29 MET


Hej.

Wystapil u nas w firmie "maly" problemik, ktory wprawdzie rozwiazal sie
sam, ale nadal mnie to "meczy". Otoz byl sobie dysk 1,2 GB sformatowany
od nowosci EZ'tem i wsadzony do 386. Chodzil super, ale w koncu padlo
386 - zdarza sie. Nasi informatycy wyciagneli dysk aby przegrac dane i
wsadzili do Pentiumny. Dane przegrali, ale dysk pochodzil z 2 tygodnie i
zaczal szalec. Tzn. zaczely wyskakiwac bezsensowne Bad Sectory zawsze w
innych miejscach. Probowali go formatowac, na poczatku miekko - wszystko
bylo w porzadku - formatowanie nie sygnalizowalo zadnych bledow, ale
zaraz po formatowaniu zaczynalo sie znowu to samo. Pozniej
przeformatowali go na twardo ale to tez nie pomoglo. Acha, gdzies w
miedzyczasie bylo tez niesmiertelne fdisk /mbr. Wszystko bylo na nic.
Informatycy stwierdzili ze EZ na poczatku sformatowal wszystko po
swojemu tak aby stare maszyny widzialy duze dyski - wydaje mi sie ze to
ma sens, ale powiedzieli pozniej ze dysk sie kopie w Pentiumie bo on
widzi duze dyski standardowo (fakt, zgadzam sie), wiec po wlozeniu dysku
z EZ'tem te dwa systemy sie gryza. O.K. wierze w to. Ale dlaczego w
zaden sposob nie udalo sie przeformatowac twardziela na "normalny"
format prawidlowo widzialny przez nowe maszyny ? Moze oni cos zle robili
?

P.S.
Skonczylo sie na wymianie dysku na nowy.

    Gruby !



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:58:09 MET DST