Re: Jaki system operacyjny? - o zlodziejstwie

Autor: icm (wkasprz_at_friko2.onet.pl)
Data: Fri 23 Jan 1998 - 14:34:56 MET


>Nie stac mnie na samochod. A chodzic piechota tez nie wypada. No i
>poza tym, trzeba sie uczyc Prowadzenia samochodu. Czlowiek bez tej
>umiejetnosci to w dzisiejszych czasach inwalida. A mlodziez powinna
>sie rozwijac. Uczyc!! A za co kupic te zamochody? Co zostaje?
>
>A.L.
Biorac pod uwage omawiane programy mamy na mysli, nie programiki ktorymi
mozemy sie czasem pobawic jak mamy czas, tylko cos dzieki czemu kazdy ma
szanse poszerzac swoja wiedze. Jezeli nie dostrzegasz problemu i wagi
edukacji w Polsce, oraz nie widzisz roznicy miedzy samochodem a programami
to bardzo zle o tobie swiadczy.

Oczywiscie, trzeba przyznac, ze to po prostu zlodziejstwo, ale po za tym ze
sie powtarzam, to ,nawiazujac do twojego przykladu, jest pewna roznica,
miedzy kradzieza win95 a samochodu z ulicy.

Skala piractwa jest ogromna, a mimo to M$ ma "pewne" dochody, nie mowiac juz
o kozysciach dla nich wynikajacych z upowrzechnienia sie pewnych grup
programow.

Wieslaw Kasprzak
wkasprz_at_et.put.poznan.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:57:29 MET DST