Re: Zwarty glosniczek-uszkodzona plyta ?

Autor: Stanislaw Geppert (sgeppert_at_talex.com.pl)
Data: Thu 08 Jan 1998 - 13:03:44 MET


Piotr Zamarski <piotrek_at_polished.net> napisał(a) w artykule
<69249p$sjm$1_at_info.cyf-kr.edu.pl>...
> Pechowo jeden z kabelkow laczacych glosniczek byl zwarty do obudowy
> komputera. Spowodowalo to spalenie sie czegos na plycie GA-586T2. Wyglada
na
> to, ze poza niedzialajacym glosniczkiem plyta jest sprawna. Jednak teraz
po
> podlaczeniu juz niezwierajacego glosniczka zglasza sie tylko karta
> graficzna, po czym koputer sie restaruje. Bez glosniczka jest O.K.
> Czy ktos wie co moglo sie uszkodzic i czy poza niedzialajacym
> glosniczkiem(ktorego i tak nie potrzebuje) moga byc jakies inne problemy
?
>
Jesli zwarcie glosniczka cos uszkodzilo, to na pewno jest to wzmacniacz, z
ktorego sygnal idzie na glosnik. Nie wiemy dokladnie, jakie zmiany w
układzie powstaly, ale mozna przypuszczac, ze w trakcie startu, obwod
glosniczka jest rowniez testowany, albo po prostu ma on "piknac" (plyty
sygnalizuja swoj stan rowniez akustycznie - np. pojedyncze pikniecie po
prawidlowym starcie). W zwiazku z tym, wyslanie sygnalu na obwod, ktory
teraz stanowi zwarcie do masy (rezystancja glosniczka to tylko 8 ohm), moze
przeciazac cos innego, w efekcie powodujac restart.
Jak juz spaliles wzmacniacz, to po co ci do niego podlaczac glosnik?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:54:47 MET DST