Re: Niech żyje Optimus!

Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Thu 08 Jan 1998 - 09:12:03 MET


On Tue, 23 Dec 1997, Tomasz Fidecki wrote:

> Nie wiem skad u was takie zacietrzewienie. Moim skromnym zdaniem nie
> istnieje pojecie producenta komputerow, w odniesieniu do PC-tow. Wszyscy
> lepiej lub gorzej skladaja je z gotowych czesci. A w odniesieniu do tzw
> serwerow opartych na architekturze peceta, po prostu skrecaja gotowe
> zestawy renomowanych producentow jak HP, IBM, Intel itp.

Tu sie z Toba zgodze ale jest jeden problem - trzeba umiec DOBRAC tak
czesci, zeby wszystko pracowalo zupelnie bezstresowo przy wszystkich
programach. A to juz nie jest takie proste.

> Wydaje mi sie jednak lekka przesada stawianie znaku rownosci miedzy
> gielda i optimusem. Abstrahujac od jakosci uslug serwisowych optimusa,
> sadze, ze serwis w kontekscie gieldy serwis po prostu nie istnieje.

Moim zdaniem niejedna firma gieldowa ma lepszy serwis niz Optimus. Poza
tym jak pojde do czlowieka ktory sprzedaje na gieldzie to on bedzie
wiedzial, co sprzedaje, co jest w srodku komputera. Ostatnio spotkalem sie
z SERWISANTEM w sklepie komputerowym, ktory nie umial obsluzyc miernika
uniwersalnego - i to ma byc serwis ?

> temat serwisu optimusa i jemu podobnych mam male doswiadczenie, gdyz
> sprzet optimusa, z ktorym mam do czynienia.... po prostu jeszcze sie nie
> popsul ani razu, w przeciwienstwie do kilku skladakow. W razie potrzeby
> sluze przykladami.

Dobrze - jakie to sa komputery, za ile je kupiles, co jest w srodku ?
JAkich programow uzywasz ?

> Nie jestem fanem ani optimusa, ani zadnych innych firm. Jedyna ze
> znanych mi firm komputerowych, ktora sprzedaje buble, to firma
> Microsoft.

A widzisz bo ja tak na przyklad nie uwazam. Programy Microsoftu maja bledy
- temu nie przecze - ale wiekszosc problemow z softem ( bledy krytyczne,
niedozwolone operacje itd ) wynika wlasnie ze zle dobranych komponentow
komputera.

> Chetnie wyslucham rzeczowych dowodow, natomiast nie traktuje powaznie
> goloslownych hasel rodem z ulicznych manifestacji.
>

Pomijajac juz fakt nieumiejetnosci obslugi miernika przez serwisanta w
sklepie moge ci posluzyc jeszcze jednym przykladem. Rozbudowywalem
niedawno koledze komputer. CZlowiek kupil go w Optimusie, byl to P200. Co
zobaczylem w srodku ? Ano plyte Intel Endeavour albo Zappa, dokladnie nie
jestem w stanie powiedziec, bo instrukcji do plyty oczywiscie nie mbylo, w
plycie procesor P200... ale co jest ciekawe - plyta ma zegary max do 133
Mhz. Przynajmniej innych sie nie da ustawic DIP-switchami. Intel 200
pracowal - a jakze... nie wiem tylko na jakiej predkosci bo BIOS Optimusa
jest madry i takiej predkosci nie pokazuje ( przez BIOS Optimusa rozumiem
BIOS Phoenix z logo Optimus SA ), wiec mozna tylko uzytkownikowi napisac
na karcie gwarancyjnej czy fakturze ze ma P200, wsadzic P200 w badziewna
plyte, bedzie pracowalo jak P166, 133 czy cholera wie jeszcze jak... No
ale coz - po gwarancji, nie ma sie co pluc ze cos jest nie tak, wzialem
plyte procek wlozylem swoja. W domu sie okazalo ze plyta ta NIE PRACUJE z
Pentium 100, z ktorym jak najbardziej powinna dawac sobie rade....
Komputer nie bardzo rozbudowywalny ? Nie mam pojecia na innych prockach
nie sprawdzalem...
Jesli pominiemy fakt niedawnej sprzedazy cudownych Harvardow z NexGenami,
wspaniale komponenty w rodzaju wymienionych przeeze mnie powyzej, cudowne
karty gradficzne SIS 1 MB PCI, ktore byly pchane do wszystkich najtanszych
Optimusow, wolne dyski twarde ( oj jak Optimus kiedys lubil Maxtora... )
jakies kity niewidy na temat tego calego DVD ( facetowi wciskali ze mu
wymienia czytnik na DVD ZA DARMO jesli kupi DVD Ready - przeciez rece moga
opasc, nawet w reklamie jest ze trzeba uiscic roznice cenowa ), promocje
Pentium II i oczywiste nieinformowanie klienta, ze do tego procka powinno
sie uzywac Windows NT zeby naprawde wykrozystac jego mozliwosci,
beznadziejne monitory OptiView ( czyzby Optimusa nie stac bylo na
promowanie monitorow naprawde dobrych firm, np. Sony, Samsung ? ) to co
nam pozostaje ? Ladne obudowy, myszy Microsoftu i usmiechnieci panowie
ktorzy przy powazniejszym pytaniu o sprzet przestaja byc usmiechnieci...

                                                        Jurand



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:54:46 MET DST