Nie-Rzad a TPSA

Autor: Janusz Sklorz (jsklorz_at_rsw.pl)
Data: Fri 28 Nov 1997 - 08:41:42 MET


Grzegorz Mielcarek wrote:

> > Czy moze ktos zna sposob, aby nie zatwierdzili tej zmiany w budzecie
>
> zmienic rzad

sami sobie go wybraliscie (w domysle spoleczenstwo, a w jeszcze wiekszym
jego katolicka czesc).
Ale wracajac do tematu nie zawsze drozej znaczy wiecej. I tak rzad
wyliczyl, ze podwyzka cen alkoholu przyniesie tyle i tyle zysku. Tylko
skad ta pewnosc, ze ludzie wypija ta sama ilosc ????
I przyklad odwrotny:
Swego czasu TP SA taryfikuje rozmowy w granicach wojewodztwa jako
lokalne (i chwala im za to). Jak ze prowadze sporo takich rozmow to w
pierwszym miesiacu wartosc oplaty drastycznie mi spadla ale potem co
miesiac byla wyzsza i wrocila do poprzedniego poziomu.
A dlaczego - dlatego ze swiadomosc rozmowy lokalnej powoduje to ze
dzwoni sie dluzej (nie tylko "Dzien dobry, co slychac") i czesciej.
Wszyscy znajomi maja taka sama sytuacje.
Tak wiec jaskrawy przyklad, ze na obnizce cen uslug niekoniecznie trzeba
stracic.
I odwrotnie - podwyzka cen uslug moze przynies wymierne straty (nie
podam przykladu choc mam kilka w zanadrzu).

--
Pozdrowionka
   Janusz
PS. Co do tytula to tak mnie jakos naszlo.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:34:32 MET DST