Re: Pomocy, nauczycielka informatyki bredzi.

Autor: Andrzej Lewandowski (lewando_at_ibm.net)
Data: Wed 26 Nov 1997 - 13:14:22 MET


lbajon_at_sgh.waw.pl (=?ISO-8859-2?Q?=A3ukasz_Bajo=F1ski?=) wrote:

>lewando_at_ibm.net (Andrzej Lewandowski) napisał(a):

>/> P.S. Jeden z "adeptow informatyki" z duma wypisywal jak to z zemsty
>/> (za glupote nauczycielki) sformatowal dyski w pracowni i "zostal
>/> ukarany" troja. Otoz, zostal potraktowany wyjatkowo lagodnie. W
>/> Ameryce (przepraszam ze pisze o Ameryce, ale akurat tu mieszkam)
>/> pewien nastolat zrobil to samo w szkole do ktorej chodza dzieci
>/> przyjaciol. Zostal aresztowany, postawiony przed sadem, sad skazal go
>/> na 3 miesiace z zamiana na "community service" czyli zamiatanie ulic,

>Mam nadzieję że nie, to już jest chyba lekkie przegięcie ...
>Powinien sam zainstalować wszystko od początku i przez semestr za
>darmo prowadzić zajęcia z "informatyki stosowanej". Zobaczył by jakie
>to "miłe" zajęcie ;)

Jest lekkie przegiecie, ale tutaj traktuje sie przestepstwa przeciwko
"mieniu spolecznemu" znacznie ostrzej niz sie traktowalo w "realnym
socjalizmie".

Niestety, problemy z nauka "informatyki" w szkolach sa ogolnoswiatowe.
Dzieci moich przyjaciol, chodzace do owej szkoly opowiadaja historie
rownie mrozace krew w zylach jak uczniowie z produjacego liceum w
Krakowie. Powody tez sa ponadnarodowe:

1. Jak ktos naprawde cos umie, to nie bedzie nauczycielem tylko
pojdzie do przemyslu gdzie dostanie z miejsca dwa razy tyle,

2. Umiejetnosc obchodzenia sie z komputerem jest "stanem umyslu" w
ktory po pewnym wieku wprawic sie nie sposob. Znam pewnego wybitnego
matematyka (jednego z "top 10"), ktorego nauczalem poslugiwania sie
Pecetem, jak tylko sie pojawil. Niestety, nie mogl zapamietac ze po
wydaniu komendy do DOSa trzeba nacisnac klawisz RETURN. Mimo moich
rozpaczliwych, wielomiesiecznych wysilkow nie opanowal tej trudnej
zasady. Inny przyklad - malzenstwo matematykow - pracuja dla Space
Station Freedom i robia algorytmy do sterowania komputerowego - jak
chca wyslac e-mail to wolaja sekretarke.

No i tak wlasnie - jak sie zostalo "nominowanym" na nauczyciela w
informatyki wieku lat 40+,a do tego ma sie do komputerow dwie lewe
rece, to jest jak jest.

Jako rzeklem, problem jest nie tylko polski, ale tez amerykanski (a w
innych krajach zapewne tez). Tutaj tez mnostwo narzekania, ale
Amerykanie to narod konstruktywny. W zaprzyjaznionej szkole:

1. Wyodrebniono grupe uczniw "wyjatkowo zdolnych do informatyki". Tych
uczniow uczy dwojka rodzicow, informatykow. W "czynie spolecznym". Po
godzinach.
2. Ci uczniowie zastepuja nauczyciela w czasie lekcji. Nauczyciel
jest, i generalnie pilnuje porzadku. Nie czuje sie obrazony, wrecz
przeciwnie.

Nie wydaje mi sie aby takie rozwiazanie nie dalo sie przeniesc na
"grunt krajowy". Wszyscy byliby zadowoleni.

A.L>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:34:19 MET DST