Re: Pomocy, nauczycielka informatyki bredzi.

Autor: Romuald Zylla, T.Uni. of Lodz, PL (zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl)
Data: Tue 18 Nov 1997 - 19:42:39 MET


At 11:46 97-11-18 +0100, you wrote:
>lewando_at_ibm.net (Andrzej Lewandowski) wrote:
>
>>No dobra, a co takiego niedobrego jest w LOGO jako pierwszym jezyku do
>>nauki programowania? W koncu LOGO to nie tylko "zolw", ale jezyk o
>>calkiem sporych mozliwosciach. Uzywany rowniez przy nauczaniu na
>>calkiem porzadnych uniwersytetach.
>>
>>A.L.
>
>problem w tym, ze logo jest wykorzystywane tylko do poganiania zolwia,
>a nie do nauki informatyki.

  A co to jest informatyka ?
   algorytmy + struktury danych = programy

  Czescia nauki informatyki jest nauczanie myslenia algorytmicznego.
  LOGO do tego sie nadaje. Pojecie jakie w uczniach ma pozostac
  po takich lekcjach jest (powinno byc) takie:
  Zolw na ekranie dziala zgodnie z tym jaki JA mu napisze program.

  Zolw na ekranie nie robi to co mu Windows kaze, ale to co JA chce
  i potrafie mu za pomoca programu kazac wykonac.

  Efekty graficzne sa tutaj tylko potrzebne
  do tego zeby zainteresowac dziecko.
  A dokladnie zeby widzialo skutki zmian w programie. Zeby efekt
  dzialania bylo widac szybko. Zeby programowanie byla zabawa.
  I musi to dzialac zgodnie z definicja dobrej zabawy (moj copyright):
  Dobra zabawa to taka w ktorej osiagamy satysfakcje zanim sie znudzimy.

PS Dla dziecka czas miedzy praca a widocznym
    efektem nie moze przekraczac pol godziny.

>| Grzegorz Szyszlo mailto:znik_at_wbc.lublin.pl | zmienia postac

--
Romek
-_-_-_-_-_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _-_-_-_-_-
   -----   PeCetologia jest nauką eksperymeNTalną !  -----
       """"""" a wszySTkiemu WINne są komputery """""""


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:33:41 MET DST