Re: Generalny blad w sztuce II (was: Generalny blad w sztuce ;)

Autor: Marek Jedlinski (eristic_at_gryzmak.lodz.pdi.net)
Data: Fri 07 Nov 1997 - 03:58:21 MET


[follow-ups: przyciete]

tolaris_at_geocities.com (Adam Wojcieszyk) wrote:

>On Tue, 04 Nov 1997 09:33:13 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote..
>
>>To co opisales byloby podlaczeniem linii dzierzawionej
>>miedzy klientem a providerem do wewnetrznej centrali telefonicznej
>>providera. Ze wszystkimi wadami polaczenia dial-up poza haraczem dla
>>telepsa za kazde trzy minuty.
>>Tylko ze linia dzierzawiona to przecietnie ok.200zl/miesiac, jak ktos
>>tyle dla telepsa wywali to chce to sobie odbic i bedzie wisial na
>>laczu stale - czyli centralka musialalaby miec tyle wejsc dla klientow
>>i tyle wyjsc na modemy co klientow - to po diabla ta centrala???
>--
>Muszę przyznać, że obserwuję tą dyskusję już od jakiegoś
>czasu.. i pomyślałem, że nic się nie stanie jeśli dorzucę
>swoje trzy grosze.. ^^
>
>Zauważyłem, że głównym argumentem osób twierdzących iż
>opłaty zryczałtowane za połączenie z inetem są u nas
>nierealne jest.. "jak ktoś już wywali tyle pieniędzy na
>opłatę, to będzie wisiał stale na łączu.." Panowie.. czy
>wyście się zastanowili o czym wy właściwie mówicie? ^^;
>
>Prawdą jest, że komputer można pozostawić podłączony stale..
>i będzie mu to całkowicie obojętne.. pytanie tylko.. _po co_
>zostawiać go na linii 24h/dobę, 7 dni w tygodniu?

Po to, zeby serwer postawic dla ludzkosci. Nie wpadles na to?
A moze nawet remailer :)

.marek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:31:52 MET DST