Re: Low-level formating

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Sun 02 Nov 1997 - 17:13:29 MET


On Fri, 31 Oct 1997 15:06:55 +0100, "Łukasz Cielecki"
<mrluck_at_priv.onet.pl> wrote:

>Nick wrote:
>
>> No kolego wtopa-nic dodac nic ujac.
>> KTO FORMATUJE DYSKI Z POZIOMU NISKIEGO??--odpowiedz sobie sam.
>> Jezeli juz zachodzi taka koniecznosc(a raczej nie zachodzi) to uzywa
>> sie
>> specjalnego programu formatujacego dla TEGO JEDYNEGO typu HDD.
>> Podejrzewam ze nic z twardym nie zrobisz-albo sie pomeczysz albo go
>> wywal
>> na szmelc.
>
> A tak przy okazji...
>Co robi to formatowanie niskopoziomowe, że niby może totalnie załatwic
>dysk? Poza tym skoro jest takie "tfu" to po co to wymyślili?

Mowimy oczywiscie o dyskach IDE. Zatem preformat musi wykonac
nastepujace czynnosci:

1. wykonac test sciezki, ustalajac katowe polozenie defektow nosnika
2. Dopasowac polozenie katowe poczatku sciezki tak, aby maksymalnie
duzo defektow wypadlo w slotach miedzy sektorami.
3. jesli na sciezce wypada nie wiecej niz bodajze jeden sektor z
defektem, to jest on relokowany na koniec sciezki a stosowna
informacja o tym jest zapisywana w etykiecie sciezki.
4. Jesli ilosc uszkodzonych sektorow przekracza limit z poprzedniego
punktu to czla sciezka jest oznaczana jako uszkodzona, relokuje sie ja
na rezerwowy obszar dysku i wykonuje stosowna adnotacje w tablicy
relokacji umieszczonej na cylindrach tzw. inzynierskich.

I teraz najlepsze - informacja o relokacji sektorow i sciezek w
trakcie normalnej pracy dysku nie jest widziana na zewnatrz! Pozostaje
to prywatna tajemnica kontrolera, z zewnatrz dysk jest widziany jako
sliczny, jednorodny i bez badsectorow...

Caly problem polega na tym, ze komendy realizujace formatowanie tego
typu nie sa standaryzowane, stad koniecznosc uzycia programu od
producenta... Inna sprawa jest, ze niedlugo chyba cylindry
inzynierskie zaczna znikac - IBM juz uczynil pierwszy krok, co prawda
w dyskach SCSI - Doors jest dyskiem bezetykietowym, czyli sciezki i
sektory nie maja etykiet zapisanych na nosniku. Rowniez nie ma tablicy
relokacji na nosniku - jest to na tyle malo infomacji ze wsadzili to
do flashromu. Efekt - dysk krecacy 5400rpm ma czas dostepu jak
Barracuda krecaca 7200 rpm. A roznica predkosci obrotowej znaczaco
wplywa na cene! Ciekawe kiedy dyski IDE zaczna to miec (a moze
przegapilem i juz ktos to robi? ale chyba by sie chwalili?)

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:31:01 MET DST