Re: Potepiam programistow peceta!

Autor: jstopa_at_bear.com
Data: Mon 27 Oct 1997 - 03:36:49 MET


In article <345a8586.13169545_at_news.ict.pwr.wroc.pl>,
  lis_at_papuga.ict.pwr.wroc.pl (Jaroslaw Lis) wrote:
> ... Po prostu zly projekt owocuje
> koniecznoscia wprowadzenia coraz bardziej gruntownych zmian w miare
> jak produkt zbliza sie do konca. Zauwazyles ile czasu zajmuje MS
> dopieszczenie kolejnych wersji zanim sa good enough?

Jezeli myslisz o wersjach beta, to skad wiesz, iz wszyscy odbiorcy
dostaja ta sama wersje? Owszem, sprawa gier marketingowych oraz
kompatybilnosci trwa dlugo. Jednakze usuwanie bledow chlopaki z MSFT
robia duzo szybciej niz inne wielkie firmy.

> Byc moze ma to tez ukryty cel - juz w styczniu 97 mozna napominac o
> dacie wypuszczenie Win98, choc wiadomo ze wypusci sie w 99 - i to w
> grudniu :-)
> Znalem takich co zaczynali program od rysunkow. Jak sa rysunki i
> okienka, to juz mozna robic fotografie, trzaskac reklamowki, klienci
> dzwonia, pytaja sie - interes kwitnie. A nasz program jeszcze nawet
> nie wiadomo czy w ogole bedzie dzialal :-)

Tak. MSFT jest znany z rozpoczynania kampanii reklamowej dlugo przed
ukazaniem sie produktu. Nie jest on jednak jedyny a przesuwanie deadline
nie jest domena wylacznie Microsoftu. Dodatkowo, Microsoft czasem opoznia
wprowadzenie produktu by mogl dodatkowo zarobic na starym. Ich produkt,
ich sprawa. Maja do tego prawo.

[...]
> Tylko ze w przypadku MS to sie nie sprawdza. Nie dostaniesz
> lepszej wersji x.1 - wypusci sie wersja (x+1).
> Ma nowe bledy, ma sporo starych bledow - i ma pozmieniane jak
> najwiecej - zebys musial sie uczyc wszystkiego na nowo. W dodatku
> w wersji (x+2).0 znow zniknie czesc nowo wprowadzonych zmian, powroca
> stare, ale znow pojawi sie pelno rzeczy nowych.

Jezeli sledzisz rynek, pewnie zauwazyles, iz tego chca uzytkownicy.
Ta czesc uzytkownikow, ktorym to nie odpowiada uzywa czego innego.
W koncu Widnowsy nie sa jedynym systemem, aczkolwiek prawda jest, iz
urzad monopolowy zaczynac deptac po pietach MSFT (w ubieglym tygodniu
oglosili, iz chca by MSFT placil $1 mln kary ... dziennie).

> Jak widzisz nie tylko ja mam to uczucie - sam widziales ze win 95
> zaczeli kupowac nastolatki.
.
.... i tego poczatkowo chcial Microsoft. Przed kilku laty MSFT pisal sporo
artykulow o tym, iz dla korporacji przeznaczony jest NT.

> Kto uzywal komputera do pracy - poczekal jak sie 95 sprawdzi w praktyce.
> MS tez troche zrozumial - pojawily sie service packs.

Czyz nie jest tak z kazdym produktem dowolnej firmy?

> Niedociagniecia? Dobrze znana? Szybko?
> MS poprawia jedynie jakies razace bledy, uniemozliwiajace prace [ich
> wlasnych produktow :-)]. Niedociagniecia pozostaja ... i pozostaje Ci
> wierzyc ze znikna w wersji (x+2), bo przeciez nie w (x+1)..

Owszem, ale zwykle drobiazgi lub rzeczy ktore wychodza, gdy ktos ich
produktow zaczyna uzywac niezgodnie z przeznaczeniem.

[...]
> tylko ze najtanszy produkt softwarowy musi kosztowac te 15-30$,
> i dokupywanie kilku do windowsa za 50$ troche boli portfel.
.
.... ale ciagle jest kilkakrotnie tansze od rozwiazan konkurencji MSFT-
uzytkowikom sie oplaca. A te $50 jest i tak ponizej stawki godzinowej
wiekszosci firem- portfel nawet nie poczuje.

> >Yourdon twierdzi odwrotnie (bodajze w "Rise and Resurection of the
> >American Programmer"), iz wiele firm moglo by pojsc na nauki do
> >Microsoftu, wlasnie ze wzgledu na robienie/prowadzenie projektu, itd.
>
> No nie wiem - po efektach tego nie widac.

Nie bardzo wiem o jakie efekty Ci chodzi. Rzeczy wymierne, takie jak
ilosc zainstalowanych sztuk, ilosc uzytkownikow, procent rynku, stopa
wzrostu sprzedazy, wyniki finansowe, itp. swiadcza na wyrazna korzysc
MSFT.

> >Jezeli masz jeszcze lepsza metode, sprobuj Microsoftowi zaproponowac.
> >Znani sa z tego, iz maja duzo pieniedzy i zatrudniaja najlepszych ludzi i
> >kupuja najlepsze firmy. Mozesz sie zalapac.
>
> Na pewno?

Mysle na serio. Niektorym ludziom sie udaje. Oczywiscie nie tylko z
Microsoftem.

> Obawiam sie ze najlepsze technicznie firmy z najlepszymi
> programistami zatrudniaja kiepskich prezesow.

Eeeh, piszesz zbyt ogolnie. Jezeli nawet tak sie dzieje, to stan taki
trwa krotko. Znane jest zjawisko, iz najlepsi fachowcy odchodza pierwsi
(i szybko). A gdy firma nie ma wynikow, to prezes leci (np. tak jak
prezes AT&T w ubieglym tygodniu).

[...]
> No - brak rozeznania rynku tez troche widac po tych "najlepszych"
> firmach.

Jezeli masz na mysli "te najwieksze" firmy to cos w tym jest, gdyz
one sa bliskie monopolu, a to sie zwykle zle konczy. Na szczescie,
firmy "czysto pecetowe" (bo na takiej liscie dyskutujemy) sa bardzo
prezne (lacznie z Microsoftem, Intel Corporation, itd.). Chyba
najlepsze rozeznanie rynku oprogramowania pecetow ma jednak Microsoft.

Pozdrawiam,

Janusz

-------------------==== Posted via Deja News ====-----------------------
      http://www.dejanews.com/ Search, Read, Post to Usenet



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:11 MET DST