Re: Potepiam programistow peceta!

Autor: Tomasz Rakowski (tomasz_at_generation.net)
Data: Sat 25 Oct 1997 - 19:37:08 MET DST


>> Ja nie jestem co prawda "magikiem" ale mnie tez NT nie paadl ani razu.
>> Jak rowniez na zadnym z 70 komputerow w firmie. Moje doswiadczenia z
>> W95 jest mniejsze, bo mamy tylko 5, i mam jedne w domu. Te ostatnie
>> padly raz, bo przez pomylke cos skasowalem.
>>
>> Ja mysle ze w Polsce tak padaja bo tam sa jakies inne komputery. No i
>> postkomuna macza w tym swe brudne palce...
>>
>> A.L.
>
>
>Ja tez nie moge sie uwazac za magika komputerowego, ale jak dotychczas
>Windows'95 ktorego juz od dluzszego czasu uzywam nigdy mi jakos nie
>'padl.' Nigdy nie mialem nieprzyjemnosci (odpukac!) miec jakichkolwiek,
>nawet najmniejszych problemow z tym programem. Poniewaz nie siedze, jak
>co niektorzy "computer wizards," 'po uszy' w komputerach i programach,
>nie bardzo wiem co jest takiego zlego z tym programem ze uchodzi on za
>taki kiepski (w poronaniu z innymi programami). Czy moglby mi ktos
>wytlumaczyc o co tu chodzi i wskazac na co mam zwrcac uwage zeby takiego
>ewentualnego 'padniecia' programu uniknac?
>Z gory dziekuje,
>
>Vir.

Co do WIN NT4.0 to jest to prawdopodobnie najlepszy (wylaczajac UNIX'y)
system do wspolpracy w sieci .. Jego glowna zaleta jest dosyc wysoka
stabilnosc i latwosc w obsludze ... jedyna wada jest to ze wymaga on dobrego
komputera zeby przyzwoicie pracowac. Poza tym wiele starych programow
dosowych moze zle lub kompletnie nie dzialac na NT
Natomiast WIN 95 z ktorym mam kontakty od poczatku jego istnienia jest
wedlug mnie o wiele bardziej niebezpieczny. W'95 zostal zbudowany ze
szczegolnym naciskiem na latwosc obslugi co automatycznie zmniejsza jego
mozliwosci. Poza tym wiele programow wykonuje duza liczbe dzialan bez wiedzy
uzytkownika (jest to takze mankament winnt40) co moze spowodowac uszkodzenie
systemu. Win95 bedzie dzialal dobrze jesli uzytkownik nie bedzie instalowal
zbyd duzej ilosci programow na jeden system. Przeladowania takie powoduja
najpierw zwolnienia systemu, pozniej czeste "zezenia" twardego dysku (z
niewiadomych przyczyn W95 moze zaczac swap'owac bez konca nawet jesli
uzytkownik nic na komputerze nie robi) a pozniej moze dojsc do calkowitego
"padniecia" ... Padniecia takie nie sa z regoly niebezpieczne ... wystarczy
boot dysk z driverem do backup tape albo drugi twardy dysk i mozna bardzo
latwo wyciagnac wszystkie dane z twardego dysku a nastepnie go
przeformatowac i zainstalowac system od nowa (dzien starcony :( ).

Wszystkim uzytkownika Win95 (a szczegolnie pracujacym w sieci) polecam
jednak przejscie na winnt40 workstation i server... Win95 jest stworzony
jako system domowy i nie mozna spodziewac sie po nim cudow.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:29:05 MET DST