Re: WSin95 zabija HD !

Autor: Jaroslaw Lis (lis_at_papuga.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Fri 17 Oct 1997 - 21:49:24 MET DST


Dariusz K. Ladziak <ladzk_at_ite.waw.pl> wrote:
: Dlaczego? I czy wymienia??? Nie zapominaj, ze to cos, co prawem kaduka
: Malomientki nazywa "pamiecia wirtualna" to chamski swap, gdzie
: aplikacje wymiata sie w calosci. Do porzadnego stronicowania nie
: dorosli.

Nie obrazaj bezpodstawnie ! :-)

Maja i pamiec wirtualna z prawdziwego zdarzenia ... no prawie normalna,
bo mam do niej drobne zastrzezenia.

: >Dlatego właśnie Win3.1 mieściło się na 2MB RAMu
: >(wszystkie programy były razem w Windowsami właściwie jednym zadaniem,
: >każdy mógł wyprowadzić wszystko w maliny w dowolnej chwili). W Win95 też
: >nie jest z tym do końca dobrze (wspólna dla wszystkich programów jest
: >pamięć bibliotek <"DLL"-ów>) i dlatego np. OS/2 czy nawet NT żrą jeszcze
: >więcej pamięci (czytaj: mieszają dyskiem jeszcze bardziej).

: Wszystkie, jako oparte na dosie, obarczone sa tymi samymi wadami -
: przede wszystkim chorym formatem .EXE. Po tym wynalazku naprawde
: niewiele mozna juz zrobic!

Darku - a co zlego jest w .EXE ?

: Jak program ma nieprzesuwna w systemie
: postac, to trzeba go albo sztywno w pamieci trzyymac, albo faktycznie
: dac mu wlasna wirtualna maszyne przesywna w calosci lacznie z wlasnym
: wirtualnym systemem. Tylko ze to nie cecha sprzetu ani systemow w
: ogolnosci, tylko tej rodziny systemow opartych na porabanym formacie
: binariow stworzonym przez inteligentnych inaczej!

Co Ty wypisujesz? Podstawowe zastrzezenia do nieprzesuwalnosci
w przypadku x86 nalezy kierowac w strone procesora i architektury peceta.

A i tak beda to znikome zastrzezenia, bo przesuwac sie da, i to na pare
sposobow. Nawiasem mowiac - winda to umozliwila na dobre.

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:28:04 MET DST