Re: Problem z Direct X 5.0 i kartą Diamond Monster 3D

Autor: klimas (rrrapacz_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Fri 17 Oct 1997 - 15:04:04 MET DST


Lechu <oskarw_at_inet.com.pl> napisał(a) w artykule
<01bcd937$99237e00$493b74c3_at_wegner>...
>
>
> Mam Monstera, a polska wersje Direct X 5.0 zainstalowalem 2 tygodnie
temu.
> Jak na razie działa ok. Sprawdzałem na grach, ktore otrzymalem z
Monsterem
>
>
Obawiam sie ze powoli wykluwa sie niedobra mysl. Z tego co wszyscy piszecie
wynika ze problem lezey gdzie indziej.
Sprobowalem wrocic do zrodel. Wybebeszylem dzieda ze wszystkich kart,
pozostawiajac tylko graficzna. Wsadzilem swierzo sformatowany dysk z FAT
16, zainstalowalem Win 95 OSR 2 z podstawowa konfiguracja, zainstalowalem
DirectX 4 a nie 5!, nastepnie dolozylem Monstera z najnowszymi
sterownikami, Odpalilem i kicha dalej ma te same objawy. Czyli albo mam
ducha, ktoremu dzie nudzi albo to wina sprzetu. Po dluzszym wpatrywaniu sie
w ekran i analizowaniu bootowania, zauwazylem cos co umknelo mi a moze byc
kluczem do calej sprawy.
Podczas butowania pojawia sie pod ramka biosu jakby niedokonczona ramka PCI
(mam nadzieje ze niczego nie pochrzanilem), w ktorej pojawiaja sie
przerwania przyporzadkowane do poszczegolnych kart. Monster otrzymuje wpis
Multimedia device i u mnie pod IRQ ma NA (czyli nie dostaje przerwania).
Wobec tego prosze uprzejmie o sprawdzenie u Was jaki macie zapis i jak z
tym walczyc. Od razu powiem, ze nic nie daje reczne ustawienie IRQ w biosie
dla drugiego slotu PCI gdzie mam Montera.
To tyle czekam na odpowiedz z nadzieja na przyszlosc.
Wojciech Nowolski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:28:01 MET DST