Re: Wycisznie PC- ta

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Tue 14 Oct 1997 - 09:08:52 MET DST


On 14 Oct 97 06:29:42 GMT, "Arek. M" <armar100_at_polbox.com> wrote:

>Szanowni listowicze
>
>Czy moglibyscie podzielic sie uwagami jak wyciszyc kompa
>oczywiscie poza jego wylaczeniem.

Swoich pomyslow jeszcze nie zrealizowalem, ale od pewnego czasu nosze
sie z podobnym zamiarem i zidentyfikowalem kilka istotnych zrodel
dzwieku...

Po pierwsze wentylator zasilacza. Istnieja obudowy potrafiace
spowolnic jego prace, ale zalozmy ze takich fanaberii nie mamy.
Pozostaje zatem wyciszyc prace istniejacego - po pierwsze musi byc to
wentylator o sprawnych lozyskach. Jesli warczy - troche pomaga
przesmarowanie lozysk, ale to polsrodek. najlepiej sprawic sobie nowy
wentylator wybierajac taki o obnizonym poziomie szumow - istnieja
takie, troszke mniej wydajne (ale jak komputer nie jest napakowany
sprzetem pod korek, to nie ma problemu), za to krecace wolniej - po
prostu mniejszy szum lopatek. Nastepna sprawa na ktora nalezy zwrocic
uwage to mocowanie tego wentylatora. Na ogol jest on przykrecony
zywcem do blach, warto wiec dociac z jakiegos kawalka gumy czy
polsztywnej pianki podkladki amortyzujace, zeby drgania nie przenosily
sie na blachy obudowy.

Po drugie - wentylator procesora. Mozna radykalnie - duzy radiator i
nie wentylowac. Tyle ze nie wszystkie procki to lubia. A jak juz
wentylowac, to porzadnym wiatrakiem na solidnych lozyskach i jak
najwiekszym - duzy wiatrak o tej samej wydajnosci jest cichszy od
malego - moze krecic wolniej. I tu nasza inwencja sie konczy.
Rozwazalem swojego czasu chlodzenie procka modulem Peltiera, ale
kosztuje to od groma i pradu zre tyle co caly komputer - dalem wiec
sobie spokoj, rozwiazanie jest chyba ekstremalne.

Trzecie istotne zrodlo dzwieku - dyski twarde. Kiedys mechanizm dysku
wisial na gumowych amortyzatorach w koszu, ktory dopiero byl
przykrecony do obudowy. Obecnie nikt sie w takie duperele nie bawi -
obudowa dysku to odlewany klocek, przykreca sie toto na sztywno do
blach i szumy nosza sie po calym pudle. Nalezy wiec rozwazyc sprawe,
czy nie da sie zamocowac dysku na podkladkach elastycznych - moze jest
wolna kieszen 5.25" ktora stwarza spore mozliwosci elastycznego
zawieszenia dysku - niestety troche prac mechanicznych wykonac trzeba.

Kolejne zrodla podobnego charakteru, na szczescie okazjonalne - napedy
dyskietek i CDROM. Lekkie uelastycznienie zawieszenia rowniez tu nie
jest bez sensu, ale wiele wiecej nie da sie zrobic, zwlaszcza jak w
nowoczesnym, szybkim cdromie trafi sie zle wywazona plyta.

Pozostaje jeszcze kwestya blach i plyty glownej. W wielu obudowach
plyta glowna zamocowana jest dosyc tandetnie i ma szanse rezonowania -
mozna poszukac wezlow drgan plyty (dotykajac palcem i sluchajac czy
jest ciszej) po czym w miejscach tych podeprzec plyte kawalkiem
pianki. Natomiast z rezonansem zewnetrznych blach obudowy walczyc
mozna pokrywajac je od wewnatrz samochodowa pasta gluszaca (paskudnie
wyglada), wyklejejac od wewnatrz arkuszami pianki czy plyty korkowej -
dobra lakierowana wykladzina korkowa mozna zreszta blachy okleic od
zewnatrz.

Ostatnia spawa - nozki. Minimum stanowi przyklejenie tych gumowych
nozek dolaczonych do obudowy (wielokrotnie widzialem obudowy bez nozek
- czlowiekowi zal bylo przyklejac, czy jak? - w kazdym razie nozki
lezaly w szufladzie, a drgania z pudla niosly sie po calym stole). Jak
to za malo - poszukac elastycznej podkladki pod obudowe (arkusz pianki
czy co?).

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:27:16 MET DST