Re: Modem Zoltrix

Autor: Krzysiek Mazur (kenel_at_panda.bg.univ.gda.pl)
Data: Tue 30 Sep 1997 - 12:15:57 MET DST


On 29 Sep 1997 22:33:13 GMT, "Michal Ziemba"
<mziemba_at_beta.ii.tuniv.szczecin.pl> wrote:

>Czesc
>Jakie sa opinie o modemach wew.zoltrix z chipem Sierra i Rockwell
>szczegolnie praca na slabych liniach tel.
>pozdrowienia
>brozio_at_mega.com.pl

Ja mam Zoltrixa na Rockwellu i jestem na najgorszej centrali w Gdyni
(a jak widzę też jesteś z Trójmiasta :)) Praca wygląda tak:
Dzwonię.
1) Odbiera modem TPSA (słyszę "podnoszoną słuchawkę"). Brak pisku
modemu. 19 groszy poszło.
2) Odbiera modem TPSA. Jest pisk. Pisk niemiłosierny trwa ok. minuty
co jest jak najbardziej nienormalne. Koniec. 19 groszy poszło.
3) Odbiera modem TPSA. Jest pisk. Jest terminal a w nim kupa śmieci.
19 groszy poszło.
Punkty 1, 2 lub 3 powtarzają się do 8-10 razy. Straciłem już 1,5 - 1,9
złotego. Pomiędzy kolejnymi urwanymi połączeniami, plując, zastanawiam
się nad dzierżawką. Jest połączenie - hurra. Z tej radości nie
rozłączam się przez najbliższą godzinę, bo nie chcę znów się łączyć 10
razy.
Inna sprawa jest taka, że po nawiązaniu połączenia jest 31200 lub
33600 i prawie nigdy nie rozłącza "sam z siebie". Transfer też
niezgorszy (2,6 - 3,6 kb/s w porywach).
Taka sytuacja jest u wszystkich moich znajomych na tej centrali
(niestety nie sprawdzałem na innych markach modemów). Wymiana centrali
na cyfrową wg optymistycznych zapewninień pani z BOK za rok, może
półtora.
Może ktoś z Gdyni z innym modemem napisze o swoich unikalnych
przeżyciach i doświadczeniach związanych z kontaktem z globalną siecią
Internet za pomocą jutrzenki radosnej przedsiębiorczości czyli tzw.
TPSA?

Pozdrawiam,
Krzysiek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:24:27 MET DST