Re: [Q] Problem z Caviarem

Autor: Mariusz Krukowski (kruk_at_it.pl)
Data: Mon 29 Sep 1997 - 10:14:45 MET DST


Lukasz Jozwinski wrote:
>
> On 26 Sep 1997 15:15:44 GMT, chris_at_astri.uni.torun.pl (Krzysztof
> Gozdziewski) wrote:
>
> >Pytam o rade. Padl mi dysk 420Mb WD Caviar, pod Linux'em
> >(rzecz jasna musialo sie to stac po calym dniu roboty, polegajacej
> >na tworzeniu artykulu, ktory mam do wyslania na wczoraj).
> >Objawy byly takie, ze slychac bylo miarowy stukot glowic przy probie
> >dostepu do plikow na dysku. Probowalem go ratowac linuxowym efsck,
> >ktory sobie dzialal, dzialal, ale niestety po dojsciu do pewnego
> >krytycznego obszaru znowu zaczelo sie to stukanie.
> >To mnie natchnelo w koncu takim pomyslem, ze zalozylem od nowa partycje,
> >poczynajac od poczatku dysku a konczac w bezpiecznej odleglosci
> >od tego obszaru. Dysk sformatowalem, ma nadal kilka bad sectorow
> >(na koncu) i chwilowo dziala. Czy uszkodzenie moze sie propagowac?
> >Sam nie wiem, czy tego dysku od razu nie wywalic, nie czekajac na nastepne
> >frustracje. Wywalic czy nie? Bym sie nie zastanawial, gdybym mial
> >na stanie zbednych 600zl. Ale nie mam.
>
> U mnie stalo sie cos podobnego, ale padl poczatek dysku, wiec
> zalorzylem partycje od 100 MB do konca i dziala tak juz od 3 miesiecy
> i nie ma zadnych problemow (po za tym ze ma 100 mb mniej).
>
Ciekawe czy ktos uzywal programu do testowania i reperowania Caviarow,
ktory WD trzyma na swoim serwerze. Ciekawe jak on sie sprawuje.
Oczywiscie cudow nie ma (no, moze czasami...) - reperowanie polega
na wymianie uszkodzonych sektorow czy sciezek na zarezerowoane
obszary dysku. Pytanie tylko na ile jest to skuteczne.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:24:17 MET DST