Re: Odp: Odp: Gdzie kupic Partition Magic?

Autor: Jacek Osiecki (joshua2_at_ciapek.uci.agh.edu.pl)
Data: Tue 02 Sep 1997 - 18:48:42 MET DST


Dnia 1 Sep 1997 23:15:17 +0200, BEEPER kki.net.pl napisał(a):

>> BEEPER kki.net.pl wrote:

>> > Widzieliscie go? Sorry, ale to przechodzi hackerskie pojęcie. Kto
>> > kupuje
>> > takie rzeczy?
>> > Mam go, jest super i zajmuje 2x1.44MB. I za co tu płacić?
>> > Zapytaj najbliższego hackera

>> Mam nadzieję, że napiszesz kiedyś jakiś ciekawy program, za który
>> będziesz chciał sprzedawać i, co by było śmieszniej, się z tego
>> utrzymywać. I jeśli na 1 sprzedany egzemplarz przypadać będzie 100
>> ukradzionych, to wtedy podziękujesz ludziom o mentalności takiej jak
>> Twoja.

>Sorry, może za ostro do tego podszedłem, ale wypraszam sobie uwagi ,
>jakobym tylko czychał na okazję ukradzenia komuś pomysłu, programu itp. Po
>prostu mając na uwadze nasze polskie realia
>dziwię się komuś, kto chce kupować oryginalny program. Jeżeli jeszcze ma

To, co Ty napisałeś, było raczej drwieniem z osoby, która w przeciwieństwie
do Ciebie chce być uczciwa, i jawną namową do kradzieży programu. Po prostu
nie dociera do Ciebie, że istnieją uczciwi ludzie.

>przypadku, Partition Magic jest programem , można powiedzieć, drugiego
>sortu, gdyż całkiem dobrze można się bez niego obejść (chociaż wymaga to
>znacznie większego nakłedu pracy; ponowna instalacja systemu i

Równie dobrze można powiedzieć, że wszystkie gry są towarem "drugiego sortu",
bo można się doskonale bez nich obejść... Tak samo systemy operacyjne, bo w
końcu możesz sobie sam napisać w kodzie maszynowym własny system zgodny z
G95...
Programy są po to, żeby (przynajmniej niektórzy tak twierdzą :) ułatwiać
życie - są więc towarem luksusowym, za który się płaci. Nie chcesz płacić?
Nie używaj programu.

>oprogramowania). Co innego, jeżeli kogoś stać na takie wydatki, to samo
>wypowiedzenie przy nim słowa piractro jest dla niego obelgą. Ale wracająs
>do sedna tej "burzy" mogę się nawet z Panem zgodzić, gdyż sam program nie
>jest aż tak drogi, ale chciałbym widzieć Pana w sytuacji np. gdyby chodziło
>tu o pakiet Corela ,który kosztuje ładne parę tysięcy złotych.

Jeśli Cię nie stać na Corela, to go po prostu nie potrzebujesz. Program
kupuje się po to, żeby zarobił na siebie. Jeśli wiesz, że drukowaniem
zaproszeń ślubnych nie spłacisz Corela, to sięgasz po tani, ew. darmowy
program, który wystarczy do Twojej działalności i kosztuje mało.
Bardzo wątpię, żebyś faktycznie potrzebował chociaż połowy ukradzionych
programów, które posiadasz.

>Ponadto nie sądzę , aby autor tego programu zamierzał się z niego
>utrzymywać.

Z pewnością. Napisał program, znalazł wydawcę, a następnie rozprowadził
program po warezach, żeby ludzie mogli go za darmo używać...

P.S. To, co napisałem, nie znaczy że jestem święty. Mam kilka pirackich
     gierek, które powoli wymieniam na oryginały...

Pozdrawiam,

-- 
/---------------------------------------------------------------------------\
| Jacek Osiecki, ul. K.Jagiellonczyka 12, 31-704 Krakow 60 tel. (012)-455787|
|joshua_at_student.uci.agh.edu.pl     http://linux.uci.agh.edu.pl/~joshua2/    |
\---------------------------------------------------------------------------/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:20:47 MET DST