Re: win95, procesor, wiatrak...

Autor: R.Zylla, Lodz-Baluty (zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl)
Data: Thu 21 Aug 1997 - 10:16:10 MET DST


At 03:17 08-21-97 +0200, you wrote:
>On 20 Aug 1997 stach_at_amk.rmnet.it wrote:
>

>> >5. Widzialem w zyciu juz dosc bledow w BIOSach.
>>
>> Pewnie nie mniej w innym oprogramowaniu ...
>
> Tak, ale zle dzialajacy program mozna wyrzucic, zas w przypadku BIOSu
>moze sie to nie udac (zakladajac to samo srodowisko sprzetowe ;-) ).
>
>> >Dla mnie wniosek jest jeden: od chwili wystartowania Linuxa, unikac
>> >BIOSu na tyle, na ile sie da. Uzywac jedynie w ostatecznosci.
>>
>> Jesli odnosi sie to do Linux'a to pewnie masz racje
>> ale np.: tworcy Multiuser DOS opieraja sie na
>> funkcjach BIOS (oprocz INT 13) ...

  Pytanie bardziej podchwytliwe:

  Czy wiecej jest plyt (z bledami w BIOSie) na ktorych nie chce chodzic,
  lub chodzi z oporami Linux czy wiecej jest plyt opornych dla
  MultiUser DOSa ?

  Jesliby Linux byl bardziej niezalezny od BIOSa niz MultiUserDOS
  to plyt "opornych" dla MUDOSa powinno byc wiecej.

>
> I pewnie slusznie, gdyz, jak sadze, te dwa srodowiska moga do siebie
>pasowac. BTW, dlaczego nie INT 13h???

>+ Maciej W. Rozycki, Technical University of Gdansk, Poland +



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:18:28 MET DST