Autor: Jerzy Slominski (jason_at_cc.uni.torun.pl)
Data: Mon 11 Aug 1997 - 21:07:56 MET DST
Jaroslaw Tabor wrote:
>
> In <199708062017.WAA32534_at_free.polbox.pl>, sparrow1_at_polbox.com (=?ISO-8859-1?Q?Tadeusz_Wr=F3bel?=) writes:
>
> >Transfer jest w porzadku, odpalilem z niego nawet F22 (gra, symulator
> >samolotu) i bylo OK.
> >Faktem jest, ze zewnetrzny zasilacz jest irytujacy (zip moglby ciagnac
> >powera z LPT1), ale calosc miesci sie w zgrabnej - made in China -
>
> W LPT1 nie ma +5V. +5V jest za to w klawiaturze. Wystarczy zrobic
> przejsciowke z odgalezieniem (wazy jakiej 30g :)) )
> Uzywam tak ZIP-a juz ponad rok i wszystko jest ok. Zapomnialem
> nawet gdzie jest zasilacz....
>
> Jaroslaw Tabor
-- Niestety, nie wszystkie plyty pozwalaja na takie obciazenie portu LPT Na wielu niestety to sie nie udaje. Ja sobie zrobilem "odczep" od kostki wentylatorka (wentylator pracuje na 12V, wolne jest akurat 5V) i wyrowadzilem na zewnatrz wlasnie przez otwor na wtyczke klawiatury. Jest to o tyle wygodne, ze niektore plyty (jak pech, to pech) nie startuja, jesli ZIP jes wlaczony do portu LPT i do zasilacza. Iomega radzi wlaczac go natychmiast po zastartowaniu komputera, ale jesli zasilac "z wnetrza", to wszystko idzie OK, nie trzeba tez blokowac gnazdka na zasilacz, wyciagac go po wylaczeniu, a jak sie zrobi to na wzystkich kompuerach to i nosic zasilacza nie trzeba, chyba ze do obcego. --------------------- jason_at_cc.uni.torun.pl ---------------------
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:17:51 MET DST