Re: Windows 95 - OSR2

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Fri 08 Aug 1997 - 12:54:27 MET DST


Grzegorz Szyszlo <znik_at_avalon.wbc.lublin.pl> wrote:
: Krzysztof Halasa <khc_at_intrepid.pm.waw.pl> wrote:
: >Tomasz Kłoczko <kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl> writes:
: >
: >> Ciekawe na czym to ma polegać ? :) Przecież do OSR2 nie trzeba kupować
: >> nowego sprzętu ? (chyba, że .. )
: >
: >Sprzedawcy twierdza, ze chodzi o to, by to oni zajmowali sie supportem.
: >--
: >Krzysztof Halasa

: no. wreszcie noz w serce, i to w samodzielnym wykonaniu ze strony
: mokrosoftu. teraz juz uzytkownicy nie beda sie zalic ze nie potrafia
: zainstalowac windy, lub ...... linuxa :) w uzyciu, ten drugi jest
: znaaaacznie bezpieczniejszy. byle user nie zrobi sobie przypadkowo
: krzywdy. a zeby sie wlamac na swoj wlasny komputer, to juz musi posiadac
: pewna wiedze. ale jak ja posiada, to ryzyko samookaleczenia jest duuuzo
: mniejsze.

Przy prawie każdej okazji kiedy ktoś mnie się pyta o to jak zainstalować
Linuxa to prawie zawsze pada pytanie, które mnie rozbawiają: "czy instalacja
L nie wymaże mi partycji, które już mam ?" :))). Nie wiem, ludziska po
używaniu wind mają czasami takie dziwne lęki, że to aż czasami wypadałoby
jakąś terapię grupową zorganizować ;). Ludzie za Chiny nie mogą na początku
zqmać, że to co jest robione przez system/aplikacje/instalkę to to wszystko
dzieje się na *wyraźne* życzenie obsługującego i jeżeli komuś się coś zrąbie
to gdzieś w >= 0.01% może to być przyczyną jeszcze nie usuniętych
błędów, a reszta to sprzęt i obsługa.

kloczek

-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, student, PG FTiMS *e-mail: kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl*


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:17:37 MET DST