Re: WIN95 CZY NT4

Autor: Slawomir Bialek (civic_at_rhino.silesia.linux.org.pl)
Data: Sat 02 Aug 1997 - 22:33:49 MET DST


Krzysztof Halasa <khc_at_intrepid.pm.waw.pl> wrote:
> > a że kiedyś było kiepsko - jeszcze dwa lata temu w linuxie
> > większość rzeczy była kiepska... rok temu też chyba za wesoło
> > nie było...
> Bez przesady - _nie_ dwa lata temu. Ja wiem, ze wydaje sie, ze to bylo
> tak niedawno, ale tak na oko Linux-1.0.9 (gdzie sieciowosc byla znacznie
> lepsza niz w aktualnych Windosach) byl nieco dawniej niz 2 lata temu.
racja - w porównaniu z pseudosystemem zwanym Win ileśtam to owszem,
nawet dwa lata temu to było całkiem sprytne :)
ale tak w porównaniu z dzisiejszym stanem, to linux sprzed dwóch lat
nie wydaje się taki dobry :>
zresztą nawet nie jestem w stanie sobie przypomnieć bez grzebania
po archiwach, który to był kernel dwa lata temu... pamiętam
tylko v.1.2.13, który moich wymagać nie mógł spełnić, a był
już zadowalający mnie 1.3, który za to lubił mi się sypać
w najmniej spodziewanych momentach... ale to już przeszłość :)
to tylko obala tezę o tym, że Linux miałby umierać, jak
nam próbowało ostatnio kilka osób to wmówić :)

> > > 1) zrywajace transmisje serwery NT ftp,
> > > 2) 100% zajetosci procesora w NT po jednym sprytnym telnecie.
> > > 3) padajacy DNS jak dostanie za duzo danych,
> > > 4) blad w obsludze OOB - czyli winnuke.
> > > 5) poprawka MS .... i winnuke ciagle kladzie system
> > no tak... ale wszystkie te punkty to wina pozostałych części
> > systemu, a nie samego stosu TCP/IP...

> Powaznie? Watpie. Przynajmniej 1) to wina stosu.
to faktycznie może być wina samego stosu,
jak również mogą to był błędy w samym ftp deamonie (czy jak to
się tam nazywa), jak również ogólne tendencje systemu
do zapychania się przy czymkolwiek :)

ja wcale nie twierdzę, że nt ma dobry stos tcp/ip, nawet jestem
za tym, że ma wyjątkowo niedobry, lecz te punkty to nie są IMHO
najlepsze dowody... :)

--c



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:16:58 MET DST