Re: Bezprecedensowa LICENCJA.

Autor: Piotr Gontarski (pagon_at_dolphin.eti.pg.gda.pl)
Data: Mon 28 Jul 1997 - 17:02:59 MET DST


Dariusz K. Ladziak napisal:
> >No wlasnie. Co do godzenia sie na warunki licencji. Zreguly licencja
> >spoczywa sobie w srodku slicznego opakowania wraz z programem.
> >Czyli najpierw kupujemy program, potem rozrywamy opakowanie (a co nam
> >szkodzi) wyjmujemy licencje, czytamy i mowimy sprzedawcy, ze
> >niegodzimy sie na warunki licencji. Rzecz jasna chcemy zwrotu kasy.
> >Myslisz, ze sprzedawca zgodzi sie na cos takiego ? Opakowanie w
> >strzepach koperta, w ktorej byla licencja tez. Wedlug mnie czlowiek
> >nie za bardzo bedzie chcial przyjac taki "towar". I tu kolejne
> >putanie : czy mozna zwrocic program i dostac zwrot pieniedzy tylko na
> >podstawie tego, ze nie godzimy sie na warunki licencji ?
>
> Wszystkie programy, jakie mialem w reku, mialy pudlo z papierami
> (licencja, karta rejestracyjna, dokumentacja) i koperte z nosnikami,
> oplombowana i opisana wolami na 36 punktow, ze otwarcie tej koperty
> oznacza zgode na zaproponowane warunki licencji.

Zgadza sie. Takie oprogramowanie wlasnie kupilem. Pudelko bylo
slicznie opakowane w folie, a wewnatrz znajdowala sie dokumentacja,
itd. itp. Licencja byla w zamknietej kopercie !!!! Aby ja przeczytac
musialem rozerwac koperte.

> Natomiast fakt
> rozpakowania samego pudelka z papierami nie zobowiazuje cie do niczego
> - dopoki nie rozpakujesz nosnikow, to dokumentacje mozesz studiowac do
> upojenia, a potem odstawic rzecz do sprzedawcy, Dostawca moze cie
> obciazyc co najwyzej kosztami manipulacyjnymi (drugi raz kwity pisac
> musi, jak co drugi klient by tak marudzil to biznes zdycha), kosztami
> nosnika dokumentacji, jak zeszmacisz, ale forse za prawa licencyjne
> zwroci.
> Tak wiec argument mija sie z faktami.

No wlasnie nie zabardzo mija sie z faktami. Jak zaplacilem za program
powiedzmy 500 PLN i nie zgadzam sie z warunkami licencji to chce TE
500 PLN spowrotem. Skoro mowisz, ze otwarcie pudla do niczego mnie
nie zobowiazuje to jakim prawem mam ponosic jakies koszta
manipulacyjne ? Wlasnie o to mi chodzilo, skoro zabulilem za program
i nie mialem innej mozliwosci zapoznania sie z trescia licencji,
( ktora wg mnie jest bzdurana ) jak tylko przez otwarcie opakowania,
to dlaczego mam z tego tytulu ponosic jakies koszta. Przypomne, ze w
tej dyskusji chodzilo o to, ze jesli nie podba ci sie licencja to nie
kupuj programu. No i ja wlasnie chce NIE KUPIC, tylko jak, skoro tak
czy owak bede musial (wg Ciebie) za to zaplacic ????

Pozdrawiam
Piotr.
 
 



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:15:06 MET DST