Re: Quantum to badziewie !

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Sun 22 Jun 1997 - 17:05:47 MET DST


>>Od czasu padu mojego Seagate polecalem wszystkim Connery
>>(moj 850MB dziala bezblednie od roku, kumpla 1200MB nawet
>>lepiej). Niestety Seagate wykupil Connera i juz nie ma
>>dobrych dyskow :((((. Moj nastepny to bedzie albo Quantum,
>>albo Samsung (ostatnio instalowalem Samsunga 1200MB i dziala
>>calkiem przyzwoicie).

>Samsung kupuje teraz wszystkie technologie od IBM. I chyba dlatego
>ich nowe dyski, napedy CD itp. sprawuja sie nadzwyczaj dobrze
>w porownaniu z jakoscia produktow tej firmy sprzed paru lat.

Rany... co za idiotyzmy... 3.1 Samsung: trasnfer z nosnika 3MB/s, czas
przeskoku track-2-track 8ms, sredni czas dostepu 17ms... I to ma byc
dobry dysk? Toz to Caviory w czasach dyskow o pojenosciach rzedu 170MB
mialy lepsze parametry...

Conner robil dobre dyski? Kolejna rewelacja... :) Poza seria CFA nie
spotkalem z porzadna konstrukcja tego producenta. Obecnie zas Seagate
klepie swoje Medalisty wlasnie w fabrykach Connera wg. ich technologii...
Czyli nie tylko Conner jest do chrzanu ale i spora czesc Seagatow :)

O.. Wymienilem wlasnie swojego WDC AC 33100H na 34000LA. Co takie
urzadzenie potrafi? 10MB/s z nosnika, 19MB/s z cache, czas dostepu 10,2,
track-2-track 2ms... Dodatowy kop: 2x wiekszy cache niz dotychczas
(sprobujcie potestowac czasu operacji na FATku ;-> ). Btw. wszystkim
proponuje zapoznac sie z aktualna oferta California Computer na
Caviary... To tez daje sporo do myslenia, bo Samsungi na rynku sa w tej
chwili tylko troche... drozsze :)

pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia,
karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:10:56 MET DST