Re: Linux contra swiat.

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Tue 13 May 1997 - 13:12:21 MET DST


Janusz Stopa <jstopa_at_bear.com> writes:

> 1. Zwolennicy Linuxa (ZL) twierdza, ze Windozy padaja a Linux nie.
> -Gdzie jest takie zrodlo informacji, ktore by potwierdzilo te dane?
> Prosze pominac reklamy Linuxa (jak rowniez Msofta).

Wiele osob ma do czynienia z Windows oraz Linux'em. I takie sa niestety
wyniki porownania.

> 2. ZL uwazaja ze Linux jest najtanszy. Ale jezeli doliczy sie koszt
> administracji, dodatkowych pakietow, itd. to jest to ciagle prawda?

Eee tam. To, ze sam Linux jest najtanszy, nie oznacza, ze jego eksploatacja
bedzie najtansza, choc jest to zwykle prawda, gdyz przy duzej sieci
udaje sie duzo zaoszczedzic na koncowkach. Ale to nie jest tak, ze zaleta
Linuxa jest wylacznie jego cena.

> 3. ZL widza tylko W95, a wogole tylko ta czesc GUI. Jak zrobic
> w Linuxie, aby np. otrzymac elastycznosc ODBC (to przeciez wymyslil
> Msoft), pomijam DDE i inne.

ODBC? Nie przypuszczam, by bylo potrzebne. Zamiast tego sa inne mechanizmy,
np. TCPIP, pipes, itp, podpiete np. do SQL.
Nie wiem dokladnie jak dziala ODBC, moze nalezaloby to uscislic.

DDE? To znaczy wymiana informacji pomiedzy procesami? W unix'ie (nie tylko
w Linux'ie) uzywa sie do tego celu rowniez np. TCP, pipes, IPC, sockets...

> W Windowsach nowoczesne programy sa
> kolekcja obiektow OLE. Niezaleznie od producenta, programy/obiekty
> mozna dowolnie skladac. Co wazniejsze OLE zapewnia, iz czesci
> wyjscia graficznego jednej aplikacji moga byc transportowane do innej,
> napisanej zupelnie oddzielnie (Drag'n'Drop), ... i wiele wiecej.

Gdyby jeszcze tylko to OLE potrafilo poprawnie dzialac w kazdym przypadku,
niezaleznie od producentow owych obiektow... A tak, to jeden bledny
program moze zniszczyc caly dokument (no, moze nie sam - reszte wykona
glowny program). A wlasciwie do czego to OLE sluzy? Do produkcji tekstow?

Architektura Unix'a jest troche inna - szczerze mowiac nie za bardzo widze
tu zastosowanie dla OLE.

> A jak zrobic by te obiekty wspolpracowaly na odleglosc (DCOM)?

Na jaka odleglosc? W sensie klastrow? To akurat raczej jest duzo latwiejsze
(bo realne) do zrobienia w Linux'ie, niz w jakichkolwiek Windows.
Np. taki problem - mam kilka maszynek, i chcialbym, by one wszystkie byly
widziane jako jeden system (dla usera), mogly wykonywac np. jeden
wielowatkowy program tego usera. Da sie to zrobic w Windows? Bo na Linux'ie
istnieja takie rozwiazania (na razie eksperymentalne).

BTW: Nie pamietam, jak sie to nazywa - (OpenDoc?) - istnieje cos podobnego
do OLE na Unix'a. Nigdy mnie to jednak nie interesowalo, nie jestem
sekretarka.

> A jak
> zrobic, zeby miec szybkie GUI (tak jak NT4)?

Wystarczy odpalic kilka procesow - zjadaczy czasu CPU, albo zmniejszyc
kilka razy czestotliwosc zegara CPU. Mozna takze wyjac troche pamieci.
Alternatywnie mozna kupic duzo tanszy sprzet - na to samo wyjdzie.

> A jak zrobic, zeby ...

Zeby co?

> 4. Praktycznie wszystkie powazne programy sa dzisiaj w pierwszej
> kolejnosci udostepniane na NT. Czy to samo da sie kupic na Linuxa?

Akurat. Praktycznie wszystkie wieksze programy, ktorych uzywam (a wiec,
o ktorych wiem), sa udostepniane, lub ew. maja niedlugo byc, na Linux'a.
Wiekszosci z nich nie mozna miec na NT.

> 5. W niezaleznej prasie potwierdzany jest fakt, ze administracja NT
> jest 10x tansza od adm. Unixa. Np.: Unix jest duzo bardziej
> pracochlonny gdy trzeba pozamieniac kilka "workstations" miedzy
> sieciami, itd. A to kosztuje ...

A co to jest niezalezna prasa?
Oczywiste jest, ze administracja NT jest prostsza, wiec placa admina
mniejsza (moze nie 10x, w kazdym razie ja na pewno nie administrowalbym
zadnym systemem za 10x mniejsze pieniadze niz te, ktore dostaje za Linux'a).
Tyle ze w NT, jesli cos nie dziala, to nic i nikt nie pomoze, a na Unix'ie
srednio rozgarniety admin poradzi sobie ze wszystkim.

Wiem to z _praktyki_ - i widzialem juz ludzi z MS walczacych bez skutku
z NT, ktorzy prosili mnie, admina _Unix'a_, bym pomogl im (moim Unix'em)
w stwierdzeniu, co tak naprawde robi to NT.

> Warto "trzymac reke na pulsie" i orientowac sie, jak sie rozwijaja
> inne systemy. Zwlaszcza nalezy starac sie zrozumiec, dlaczego
> Windowsy podbijaja swiat (no moze tylko ta bardziej ucywilizowana jego
> czesc 8-) ).

To akurat nie jest trudne do zrozumienia - Windows ma jedna, bardzo duza
zalete w stosunku do Unix'a - umiejetnosci admina moga byc duzo mniejsze.

> Czy fachowiec, ktory proponuje rozwiazanie DOSowskie lub Linuxowe
> wie DOKLADNIE z czego rezygnuje i co zyska? I czy warto?

Chcesz porownywac DOS'a do Linux'a???
Czy Ty w ogole kiedykolwiek widziales Linux'a (nawet na obrazku?)

W ogole wiesz co to jest? Moze Ci sie pomylilo z CPM'em?

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:05:47 MET DST