Re: Wielozadaniowosc w W95 (Bylo: Re: Co jest z tym Windows-em 95 ???)

Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Tue 15 Apr 1997 - 21:59:51 MET DST


Jacek Piskozub <piskozub_at_iopan.gda.pl> writes:

> Wniosek prosty: im mniej programów "16bitowych" tym lepiej; czyli lepiej
> jednak używać Worda7 niż 6, nawet jeśli jest to prawie ten sam kod ale
> przekompilowany pod API "32bitowe".

Niekoniecznie musi tak byc. Tak jest w sytuacji, kiedy jakis program sie
zawiesi. Natomiast jesli zaden sie nie zawiesi (ale np. wykona GPF albo
bedzie pracowal (prawie) normalnie), to stabilniejszy bedzie ten system,
w ktorym sa programy z mniejsza iloscia bledow.

Oczywiscie biorac pod uwage to, w co troche trudno uwierzyc:

> Mianowicie wszystkie procesy "32bitowe"
> dzielą wspólną przestrzeń systemową i mogą położyć się nawzajem właśnie
> tą drogą (mimo że same są od siebie oddzielone - a to jest właśnie to
> "preemptive multitasking"). Dodatkowo pierwszy megabajt pamięci nie jest
> chroniony i każdy program może w nim narozrabiać.

Wg mnie zdecydowanie wiekszym problemem W3.1 sa GPFy zabijajace
w konsekwencji system, niz zwisy (czyli zawlaszczenia CPU przez jakis
program na zawsze). Nie wiem jak to jest w 95, nie uzywam.

-- 
Krzysztof Halasa
Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:03:06 MET DST