Re: Off topic: Linux vs MS

Autor: Piotr Gackiewicz (gackiew_at_rexio.uci.agh.edu.pl)
Data: Sat 12 Apr 1997 - 02:57:13 MET DST


In pl.comp.pecet Marx <mna_at_csbi.katowice.pl> wrote:

: > Natomiast w TeXu nie ma to zadnego problemu. A to ze nie mozesz sobie
: > obejrzec tej pracy w trakcie pisania na biezaco, no coz jak wklepujesz
: > tekst, to nie musisz sie zachwycac pieknem sformatowania. Przeciez
: > lamanie i tak odbywa sie dopiero, gdy skonczony jest caly sklad i
: > wiadomo ile jest tekstu i naniesione sa wszystkie poprawki.
: tu sie w zasadzie zgadzam - pod Wordem tez najpierw wklepuje tekst a
: potem go formatuje. A propo - gdzie ten WYSIWYG TeXa? Dopiero przy
: formatowaniu?

Czy ty w ogóle wiesz, co to jest Tex? Bo mi się jakoś nie wydaje....
Po co komu WYSIWYG? WYSIWYM jest dużo praktyczniejszy! I to jest zaleta Texa
- praktyczność, a nie tysiąc i jeden ikonek.

: > I jeszcze jedna wazna sprawa. Taka praca w TeX-u na pewno zmiesci sie na
: > dyskietce, a ta z Worda - no coz, zawsze mozna sobie kupic ZIP-a.
: z rysunkami w formacie EPS? Poza tym nowy Word zachowuje bitmapy w
: formacie PNG (skompresowane), wiec nie puchnie tak okropnie. Czestym
: bledem jest tez wlaczenie tzw. szybkiego zapisywania, co takze
: zwielokrotnia wielkosc pliku.
: A co masz przeciwko ZIPom? Zal ci, ze WIN-DOSY maja od groma shelli do
: archiwizerow, a na Linuxie tylko z paluszka: tar xvf bl ble ble?
: --

Prawdopodobnie nie wiesz również, co to ZIP... No to już twoja sprawa.

Gacek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:01:57 MET DST