Autor: RoMan Mandziejewicz (RoMan.Mandziejewicz_at_f88.n484.z2.fidonet.org)
Data: Fri 11 Apr 1997 - 01:00:36 MET DST
Lech Szychowski wrote:
[...]
LS> Masz racje nie wierzac, ze to wszystko jest mozliwe - bo byc moze nie
LS> jest. Natomiast jakosc estetyczna/typograficzna pracy, ktora zlozysz w
LS> TeX'u, ma wszelkie szanse pobic na glowe to, co stworzysz w Wordzie. Hint:
LS> radze pamietac, dlaczego i po co powstal TeX :) --
Lechu, litosci! Naklad pracy, jaki bedziesz musial wlozyc w to, zeby nauczyc
sie zasad, zdobyc odpowiednie czcionki, makra, programy do tworzenia rysunkow;
te lasy wyciete na probne wydruki, ma wszelkie szanse pobic na glowe (i to
wielka glowe) naklad pracy, jaki bedzie potrzebny do napisania tej pracy w
Wordzie.
Mam wrazenie, ze zapominasz, ze nadal bez zadnego problemu przyjmowane sa prace
przepisane na zwyklej maszynie do pisania, z wklejonymi rysunkami i recznie
dopisywanymi robalami we wzorach. Na szczescie nadal istotna jest merytoryczna
zawartosc prac, a nie to czy ktos zlozy 'fi' jako litery 'f' i 'i' zamiast uzyc
ligatury. Praca to jest - ze tak napiszcze - dzielo poniekad uzytkowe, a nie
pokaz sztuki typograficznej. Oczywiscie nie nalezy przesadzac w druga strone,
piszac prace w Tasswordzie (pamietasz?) i drukujac ja na drukarce 9-iglowej,
otrzymujac polskie robale przy pomocy dopisywania przecinkow - to nie ta epoka,
ale nie wymagaj tez, zeby kazdy uczyl sie TeXa.
Hint: wiem dlaczego i po co powstal TeX ;-) Bawilem sie nawet nim kiedys
(bardzo dawno temu).
-- RoMan (2:484/88_at_fidonet.org) mailto:roman_at_silesia.pik-net.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:01:50 MET DST