Problemy z modemem Logicode 28800(i)

Autor: Piotr Jastrzebski (piotrj_at_krysia.uni.lodz.pl)
Data: Wed 09 Apr 1997 - 02:47:34 MET DST


Czesc!
        
Mam duzo problemow z wlasciwym skonfigurowaniem, a wlasciwie utrzymaniem
wlasciwej konfiguracji modemu Logicode 28800 internal (QuickTel). Zdarza
sie tak, ze :
        1. wkladam odpowednio skonfigurowany modem (np. com3, irq 5 - jest u
mnie wolne SB mam na 7) do slotu -> jest ok widzi go Dos
        2. wykonuje instalacje pod W'95 -> winda go wykrywa, instaluje co
trzeba -> jest ok. Zasoby przydziela mu odpowiednie, inne ustawienia
konfiguracyjne tez na 90% sa dobrze wybrane
        3. wykonuje testowe polaczenie ppp -> czasami jeszcze ten etap konczy
sie pomyslnie = nawiazaniem polaczenia, czasami juz tutaj sie "wyklada".
Ale dajmy na to ze sie polaczyl.
        4. Zadowolony z siebie pieczolowicie przykrecam obudowe na 4 sruby ;),
stawiam na desktopie ciezki monitor...
        5. odpalam windows, probuje sie polaczyc - i... zaczyna dobrze, potem
nagle w ktoryms momencie wszystko sie psuje ->wyskakuje okno: "komputer
nie otrzymuje odpowiedzi z modemu..." (przewaznie mozna tez poznac ze
sie "popsulo" po odglosach bzyczka modemu - dziwne, nieprzewidziane
dzwieki, a czasami to w takich momentach slychac "muzyczke" jak ja to
nazywam, chociaz bardziej przypomina ten dzwiek odglos strojenia
odbiornika radiowego...)
        6. resetowania, wylaczania i inne sztuki nie przynasza rezultatow -
modem caly czas jest juz w stanie nieuzywalnosci, (po odpaleniu Dos6.22
tez nie zachowuje sie tak jak powinien). Poza tym jest jeszcze jeden
objaw - gdy modem jest ok, to po wlaczeniu sprzeta lub wcisnieciu reset,
na samym poczatku bootowania, Logicodek wydobywa z siebie dwa dosc
glosne pikniecia. Wtedy gdy jest "popsuty" pikniecie jest jedno, albo
wcale, albo jest to ciagly zgrzyt, ktory mija po jakims czasie -
generalnie nie mozna w zaden sposob przewidziec jakie dzwieki modem z
siebie wydobedzie (i kiedy).
        7. pomaga dopiero wyjecie modemu z plyty i np. wlozenie go z powrotem
(moze byc od razu, bez przestawiania czegokolwiek innego). Wtedy mozna
zaczac cala zabawe od pkt. pierwszego.

        Co ciekawe udaje sie raz na jakis czas zmusic modem do dluzszej pracy,
np jakies dwa miesiace temu "dal" sie ustawic prawidlowo i pracowal bez
wiekszych problemow do wczoraj. Generalnie moja przygoda z tym modemem
przebiega wg schematu: pare dni ciaglego wyjmowania i wkladania modemu
do komputera, nastepnie okres gdy dziala dobrze (rekord:2 miesiace),
potem znowu meczarnie :(

        Czy ma ktos jakies doswiadczenia, ktore moglyby mi wskazac przyczyne i
ew. rozwiazanie problemow?

        TIA

Piotr Jastrzebski
e-mail: piotrj_at_krysia.uni.lodz.pl

PS. to wszystko jest bardzo denerwujace, glownie dlatego ze jest - jak
dla mnie - irracjonalne i niedeterministyczne - tych cech w sprzecie
komputerowym nie lubie! Raz dziala, a raz nie :(



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:01:33 MET DST