Re: szkoda [bylo odp. dla Grega na Dygresja-2skaz.]

Autor: Jarek Lis (lis_at_ict.pwr.wroc.pl)
Data: Thu 13 Mar 1997 - 16:19:51 MET


Marek Sokol <msokol_at_polbox.pl> wrote:
: Jarek Lis wrote:
: > W zaleznosci jeszcze od tego kto i po co kopiuje, ale powiedzmy sobie
: ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
: > ze czesto szkoda [finansowa] jest znacznie mniejsza od ceny programu,
: > a zawiera tez element zysku dla producenta - darmowa reklama i
: > zmniejszajacy sie koszt supportu.

: yesss !
: jesli kopiuje nasza studentka to szkoda jest znikoma.
: jesli kopiuje jako dyrektor firmy bo moja sekretarka potrzebuje worda,
: to szkoda jest istotna.

Dokladnie. Jesli kopiuje gieldowy pirat powazne programy dla mlodziezy
do strata jest taka sobie. Ale jesli przychodzi do niego kupic to dyrektor,
albo kopiuje gry dla dzieciarni, to strata jest spora.
A najwieksza jak sie bierze do kopiowania fachowiec, wypuszcza "oryginalne"
produkty dla firm, i sprzedaje po cenie oryginalu.

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:18 MET DST