Re: Argumenty: Co zamiast Windows 95?

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.it)
Data: Wed 12 Mar 1997 - 03:17:35 MET


On Tue, 11 Mar 1997 17:00:31 +0100 (CET), Nyce_guy wrote:

>To sa bajki. A dokladnie personifikacje. Grego zakladasz ze korporacja IBM
>ma zdolnosc do myslenia czy odzcuwoani godnosci kiedy kazda korporacja
>takiej nie ma bo nie jest czlowiekiem. Jedynei czlowiek odczuwa uczucia.
>Korporacja ma tylko interes czyli chodzi o zrobienie pieniedzy tak aby
>akcjonariusze byli zadowoleni. A akcjonariusze uwierz mi maja w du..ie kto
>i jak kupuje software w tym i os/2. Chodzi aby kupowali duzo i byl zysk.
>Zeby byl return od kazdego share przynajmniej na poziomie branzy czy rynku.
>
>Kazda korporacja dziala na tych zasadach bo tak juz dziala ten system.
>Wiec nie mow mi ze drzewa moga sie gniewac albo ze korporacja ma godnosc
>wlasna.
>
>PS Jesli Ci zniszczylem marzenia, przepraszam.:)
>Nie ma Swietego Mikolaja.

:-))))))))
widze Slawku ze uwazasz mnie za kretyna.

az tak naiwny to ja nie jestem.
Personifikacja jest bardzo uzyteczna jako skrot myslowy i bardzo dobrze
sie nadaje do opisywania pewnych zjawisk. Wystarczy potraktowac korporacje
jako "czarna skrzynke" tzn. nie zajmowac sie tym co ona ma w srodku,
ze ma jakis zarzad, ma rade akcjonariuszy etc itp itd. Patrzymy wylacznie
na input i output. Input to oczywiscie aktualne warunki rynku na ktorym
dziala dana korporacja a output to jej strategie i wynikajace z nich
(choc nie zawsze!) posuniecia taktyczne. Nie trudno zauwazyc ze kazda
korporacja ma pewna "osobowosc", ze ma "sklonnosci" do pewnego typu
dzialan. Co wiecej korporacje (jak narody i religie) ma rowniez PAMIEC!.
Nie chce zanudzac wiec nie rozwine rozwazan na ten temat, ale jestem
calkowicie pewien iz "input" nalezy traktowac w ujeciu historycznym,
to znaczy ZDECYDOWANIE nie jest tak, ze licza sie wylacznie aktualne
warunki.
            +-----------+
  inp ----->| black box |-------> out
            +-----------+
               | |
            +-----------+
            | memory |
            +-----------+

  Jak juz wielokrotnie pisalem - nie uwazam IBM za organizacje aniolow,
ani M$ za imperium zla. To jest o wiele prostsze - IBM robil w swojej
mlodosci niemal to samo co robi M$ teraz, bo M$ jest firma bardzo mloda.
Tyle ze IBM sie juz SPARZYL a M$ jeszcze nie. Poniewaz jednak stanowczo
za dlugo musialbym czekac na "sparzenie sie" M$ wiec staram sie ten moment
przyspieszyc uswiadamiajac uztykownikow komputerow. Jest bowiem oczywiste
ze M$ ze strony swiadomego uzytkownika spotka to samo co spotkalo IBM:
klienci odwroca sie od firmy ktora PRZYWIAZUJE ich do wylacznie swoich
rozwiazan. Swiadomy klient zada ROZWIAZAN OTWARTYCH, bo tylko wtedy moze
swobodnie WYBIERAC na rynku to co dla niego najlepsze, tylko wtedy jest
konkurencja a z nia staly wzrost jakosci przy spadku cen.

Grego

--
/-----------------------------------------------------------------
Gregorio Kus         Grego_at_RMnet.it           Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy          2ndAdmin_at_iName.com       Grego_at_FreeNet.hut.fi
Anonymous Mail Service - http://free.rmnet.it/~grego/AnonMail.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:58:13 MET DST