Re: 2 osoby skazane za piractwo komputerowe (z GW)

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.it)
Data: Fri 07 Mar 1997 - 01:45:10 MET


On Thu, 6 Mar 1997 11:43:50 +0100 (CET), Andrzej Paszkowski wrote:

>W pelni popieram. Kogo stac na Worda 6.0 za ponad 700 PLN, zeby napisac
>pare listow w miesiacu???

czy do pisania paru listow na miesiac trzeba Word'a ????
Znam sharewarki za 20-35$ ktore maja mase bajerow nawet ze
sporymi dodatkami typu DTP.
Ludziska, nie wmawiajcie mi ciemnoty, ja przy komputerach siedze
juz 20 lat (i to wcale nie wyalcznie jako programista) i NIGDY
ani nie uzywalem ani NIE ODCZUWALEM POTRZEBY uzywania Word'a
M$ Office czy jakichs porownywalnych narzedzi. A tu mi tluczecie
jakis bajki o potrzebach uzywania M$ Office przez 16to latkow
i mam im wspolczuc bo ich nie stac. Trza sie po prostu nie dac
zwariowac (reklamie przede wszystkim). Ide o kazdy zaklad ze 95%
uzytkownikow najnowszej wersji Excela nie wycignie z niego tyle
ile ja wyciagalem ze shareware'owego MathPlan'a, za pare dolcow,
pod DOSem, na AT 12MHz z 1MB pamieci. I nie opowiadajcie mi bzdur
ze za to Excel jest latwiejszy, bo z moich doswiadczen wynika ze
kto nie jest w stanie sie nauczyc poslugiwac najstarsza wersja
QuattroPro nie nauczy sie poslugiwac rowniez najnowsza wersja Excela.
A jak mam napisac jakas mala aplikacje biurowa pod jakims arkuszem
to te moje DOSowskie przecietna biurwa lapala w lot, a nauczyc ja
poslugiwania sie winda~ wcale latwe nie bylo. Moze jak juz wiekszosc
pracownikow biurowych bedzie pochodzila z pokolenia ktore mleko ssaly
z myszy, to (ale tylko MOZE) uznam winde~ za narzedzie efektywne
w biurach. Na razie kilka programow DOSowskich + kilka batch'y
tworza najbardziej efektywne srodowisko pracy dla przecietnej biurwy.
Kiedys myslalem ze to 90% ale teraz widze ze to 98% pracownikow
biurowych ktorzy na codzien uzywaja Word'a, nie wykorzystuje go nawet
w zakresie w jakim sie dalo uzywac DOSowskie programy przed 15 laty.
W rezultacie jedynym efektem tego "standardu przemyslowego" jest
napychanie kasy M$ i uzaleznianie sie od niego. To jest drodzy moi
HISTERIA i nic wiecej, to odrzucanie wszelkich systemow operacyjnych
poza winda~ z tego jedynie powodu ze pod innymi nie chodzi M$ Office.
Dla kazdego MYSLACEGO czlowieka powinno byc wprost przeciwnie - skoro
dany program chodzi WYLACZNIE pod jedna platforma to po prostu
NIE NALEZY go wogole brac pod uwage. No moze z jednym wyjatkiem - jesli
produkuje pliki w formacie bedacym OTWARTYM STANDARDEM. I tak jest
z kazda inna rzecza: argumentowanie ze NT jest lepsze od linuxa bo ma
DCOM, mimo pozorow "rozumowania technologicznego" jest rownie bledne -
DCOM to "proprietary standard" microsoftu i NAPEWNO nie bedzie
implementowany na inne platformy. A istnieje przeciez OTWARTY STANDARD
(OpenDoc) nie mowiac juz o ile nowoczesniejszy technologicznie od tych
wynalazkow q*** i diabla OLE-pochodnych.

Grego
  czyli glos wolajacego na puszczy

--
/-----------------------------------------------------------------
Gregorio Kus         Grego_at_RMnet.it           Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy          2ndAdmin_at_iName.com       Grego_at_FreeNet.hut.fi
Anonymous Mail Service - http://free.rmnet.it/~grego/AnonMail.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:57:50 MET DST