Re: Win95 a wywalanie systemu

Autor: Tomasz Stafinski (stefan_at_pol.lublin.pl)
Data: Wed 19 Feb 1997 - 10:53:00 MET


Maciej Kuczera <falcon_at_free.polbox.pl> pisze:
> >Zapomniales o drobnym szczegole. Fakt, iz u Ciebie sie
> >nie wywrocily nie oznacza, ze sa bezbledne. Innym
> >sie wywrocily i to dowodzi ich awaryjnosci.

> Powtarzam jeszcze raz wine za wywalenie systemu ponosi:
> w 50% przypadkow hardware firmy "homo-niewiadomo"
> i w 50% domorosli "majsterkowicze" systemu
Ja jestem niezłym majsterkowiczem, sprzęt mam dość egzotyczny, a
Linux i OS/2 nie pada. A G'95 i owszem (chociaż powinienem to powiedzieć
w czasie przeszłym). To może mi wytłumaczysz dlaczego pod innymi systemami
działa bez problemu a pod windą nie. Może powiesz, że świadczy to o
bardziej zaawansowanej technologii microsoftu??? ha ha ha

> Maciej K.

> PS: Prosze o przysylanie na moj e-mail opisow waszych "padow" win95.
> Podsumuje temat za kilka dni na liscie.
Dlaczego nie na listę? U mnie zazwyczaj bywało klasycznie: GPF, i nawet
jeśli system nie padł, to albo nie zwrócił zasobów ubitego programu,
albo zaczynały się dziać dziwne rzeczy - nie chciał się normalnie
zamknąć, inne uruchamiane później programy wywalały się natychmiast
po starcie. Poza tym kilka takich poważniejszych padów kończyło się
reinstalacją systemu.

-- 
Stefan - Tomasz Stafiński
Politechnika Lubelska
mailto:stefan_at_pluton.pol.lublin.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:54:59 MET DST