Re: Windows 96

Autor: Nyce_guy (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Tue 18 Feb 1997 - 05:28:55 MET


StaCH_at_tpnet.pl wrote in article <5e93ln$ko2$1_at_mite.icm.edu.pl>...
>
>
> >Ja juz wiem skad polowa tych dyskusji panowie maja doczynienia z
> >tym czym w USA miano doczynienia piec lat temu. Zarowno hardwarowo
> >jak i softwarowo. Stad te pady i klopoty instalacyjne. Druga polowa
>
> Dowiedz sie i napisz mi ile
> jeszcze sieci Arcnet na komputerach
> 286 eksploatuje sie w malych firmach
> w USA. Tam sie raczej w biznesie nie
> wywala pieniedzy w bloto skoro dotychczasowa
> siec wystarcza.
>

Pewnie tak. Ael to win stanoweia wiekszosc. Aplikacje pod DOS to juz
historia.

> >to ci co niepotrafia zdeletowac pliku z desktopu przy uzyciu
> >klawisza delete badz (uwaga jest alternatyna opcja!) myszy i jej
> >lewego a potem prawego klawisza.
>
> Znam wielu specjalistow w swojej dziedzinie
> ktorzy beda mieli takie klopoty co nie oznacza
> ze nie powinni poslugiwac sie komputerami
> w swojej pracy. Po prostu nie musza wiedziec
> jaki system i jak dziala byle dzialal stabilnie
> i po przedstawieniu sie uzytkownika sie uruchamial
> mu program, na ktorym sie zna. Nie musi ogladac
> zadnego desktopu!
> Czy facet, ktory korzysta z wiertarki musi znac
> podstawy konstrukcji przekladni i silnikow
> komutatorowych szeregowych pradu przemiennego???

To znaczy zdeletowac obiekt z desktopu przuy pomocy kalwisza del albo
prawego klawisza myszy to dla Ciebie coz rownie esoterycznego co
konstrukcja silnikow komutatorowych?
Chlopie, chodzilo o glupi obiekt na desktopie i zbudowana na tej podstawie
krytyke calego OS.......



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:54:56 MET DST