Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Thu 09 Jan 1997 - 09:52:59 MET
warta_olsztyn_at_telbank.pl (Grzegorz Bodaszewski) writes:
> Bez przesadyzmu. Komputery w obudowach maja trzy zalety:
> 1. Mozna je ustawiac w wieze (jak dobre komputery, to nawet
> wieze hi-fi
> 2. Jest na co polozyc popielniczke albo odlozyc papiery.
> 3. Jezeli maszyna wkurzy cie do tego stopnia, ze bedziesz mial
> piane na ustach, to sa mniejsze szanse na spowodowanie zwarcia.
>
> Oczywiscie porzadna obudowa _musi_ byc z wieczkiem na zawiasach...
Nie musi, mozna zdjac pokrywke - papiery i tak moga lezec na zasilaczu
i czesciowo na CD-ROM'ie (czy co kto tam ma), a jak sie ustawia wieze,
to bardzo ladnie nozki gornej maszyny pasuja do wyciecia w szkielecie
dolnej, i gorna maszyna nie spadnie. Popielniczki nie uzywam :)
Tylko nie nalezy stawiac na gorze piwa, ani niczego takiego, bo moze zalac
CD-ROM'a albo floppa. Floppa mozna sprobowac przeczyscic, z CD gorzej.
Jak nie ma pokrywki, to mozna ustawic spokojnie 3 maszyny jedna na
drugiej, tylko wtedy niestety kable do monitorow sa za krotkie, chyba ze
ta maszyna na dole (jesli wieza stoi na podlodze) nie wymaga monitora.
I nie ma problemu, ze gorny komputer spadnie i np. zrobi dziure w podlodze.
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:32 MET DST