Re: Caviary sa do d... :-E

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Fri 10 Jan 1997 - 12:56:35 MET


robmar_at_mimuw.edu.pl (Robert Maron) wrote:

>Grzegorz Bodaszewski <warta_olsztyn_at_telbank.pl> wrote:
>: Uprzejmie donosze, ze od dzisiaj nienawidze Caviarow - Karpio,
>: mysl sobie o mnie, co chcesz...
>
>hej, o co Ci chodzi ?
>kawiarki maja 3 lata gwarancji, nie ?
>i zazwyczaj padaja przed jej uplywem, nie ?
>a dla nowego dysku gwarancja liczy sie od zera, nie ?
>
>to miej backup i masz dysk na cale zycie !
>co za problem...

Zeby miec pelny backup, trzeba posiadac:
a) drugi dysk, na ktory nie mam miejsca w obudowie
lub
b) streamer, na ktory nie mam chwilowo forsy;

a poza tym
c) troche czasu, ktorego akurat mi zabraklo.

Zreszta, na pare setek komputerow, do ktorych sie w zyciu dotykalem,
(notabene wiekszosc z nich zawierala Caviary),
jest to dopiero _drugi_ przypadek, kiedy dysk podziekowal nagle za
wspolprace, nie dajac wczesniej zadnych sygnalow ostrzegawczych
- w postaci bad-sectorow albo 'zaciec' przy pracy.
Pierwszy byl stary Quantum ELS 80 MB, kilka lat temu.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:27 MET DST