Autor: Robert SŁawiński (ru4d2_at_interport.net)
Data: Wed 08 Jan 1997 - 12:42:02 MET
piotrs_at_tch.waw.pl (Piotr Sobczak) wrote:
>Robert SŁawiński napisal (-a) :
>Spadly jak sie pojawil 500TX, ktory jest ponad dwa razy silniejszy.
i moze renderowac texures na objekcie.
>Znam wiele osob ktore sobie pluja w brode, ze kupily karty z GLiNTem 300SX,
>podobno wiecej z nimi problemow niz porzytku.
bez przesady. w tej chwili karty na glint300sx sa juz raczej mocno do
tylu, ale swego czasu karty jak accel graphics ag300,i omnicomp 3Demon
i fujitsu sapphire 2sx byly najlepszymi kartami wtedy dostepnymi.
>Karty na GLiNTach sa drogie nie dlatego ze hardware jest drogi (a nie jest)
>tylko kupe szmalu sie placi za soft (SDK 3DLabs do GLiNTow kosztuje kilka
>tysiecy zielonych).
od strony producenta kart za powyzej dwa kawalki, kilka tysiecy
dolarow to nie sa zadne pieniadze. mysle, ze pomyliles sie o co
najmniej rzad wielkosci. fakt ten czynnik tez jest wliczany w koszt
karty, ale jakby nie bylo kostki z 3dlab sa najbardziej popularnymi
procesorami graficznymi na rynku.
>ASUS zrobil karte z GLiNT 500TX + Delta + 8MB EDOVRAMu + 8MB EDODRAMu i jak
>ktos chce to moge sprowadzic i mu sprzedac. Cena... jakies $2000+VAT.
czy cos na tym bedzie chodzic? wiele firm tobi takie karty i potem sa
z nimi problemy. cena jak na taka konfiguracje raczej przecietna, i
wolalbym dolozyc 500$ i kupic jakas sprawdzona karte.<rs>.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:16 MET DST