Autor: Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Wed 08 Jan 1997 - 05:18:16 MET
>a takie jest wlasnie moim zdaniem najlepsze zastosowanie dla tp, podobnie jak
>i logo i innych wielu podobnych. dokladnie temu to sluzy. albo obrzydzaniu
>ludziom zycia, albo marnowaniu czasu na rzeczy ktore mozna zrobic szybciej w
To samo mozna powiedziec o Matematyce Fizyce, Chemii, Elektronice
i DOWOLNYM innym przedmiocie czy dziedzinie wiedzy.
70 % (moje oszacowanie) wiedzy zdobytej na studiach nie bedzie przez
konkretnego absolwenta NIGDY wykorzystane; problem jest taki, ze
z gory nie wiemy KTORE 30% bedzie potzrebne potem w karierze potrzebne.
inny sposob, albo produkcji dezinformatykow z wyzszym wyksztalceniem do
>zatrudniania w bankach i innych temu podobnych instytucjach, gdzie papier,
>papier ponad wszystko...
>dla ulatwienia dodam, ze chyba na 100% uczelni polskich nauka informatyki
>polega na kretynskim i niczemu nieprzydatnym programowaniu badz poznawaniu
>chi-writera... a DO PRACOWNI STUDENTOM WSTEP WZBRONIONY!
No to chyba jestem w tym drobnym (ponizej 0.5%) uczelni gdzie NIE
uczymy CHI-Writera ale 8 godz DOSa potem TP w zastosowaniu do
obliczen typowych dla opracowania danych doswiadczalnych itp.
Oraz w koncowce 2 semestru Lotus.
Worda takze nie uczymy :-) ale studenci maja wejscie do pracowni
od 8.00 do 21.00 i sami sie ucza (bo potrzebuja) Worda Excela
i innych windowsowych programow.
>>karpio (sorry ze troche nie na temat)
Romek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:51:14 MET DST