Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Thu 02 Jan 1997 - 14:05:59 MET
"Wojciech Płotka" <best_at_torun.pdi.net> writes:
> Osobiscie stosuje procesor CYRIX 166+ montowany na plycie SOYO (HX) . Do
> tej pory mialem okazje pracowac na komputerach wyposazonych w procesory 286
> , 386 , 486 Intela , 486DX4/133 oraz K-5 AMD , PENTIUM 100 Intela , CYRIX
> 150+ oraz 166+ .
Ja tez juz ich troche uzywalem. Nalezy do tego dodac jakies 8088 na poczatku
(licze tylko PC-podobne), 8086 (Sp. Amstrady PC), potem j.w. za wyjatkiem
K-5, ostatnio PPro.
> Wszystkim zagorzalym zwolennikom INTEL-a przypominam o bledzie w
> procesorach Pentium .
Domyslam sie, ze nie o jednym :)
> Na podstawie mojego doswiadczenia moge wyrazic SWOJA
> opinie : W kategorii procesorow do 486 bezwzglednie przewodzi INTEL ( na
> duze wyroznienie zasluguje jednak 486DX4/133 firmy AMD )
Hmm... Ale za to w kategorii 386 prowadzil AMD (gdy Intel przestawal je
robic), ze swoimi 386SX-33 oraz 386DX-40. Zreszta w 486 rowniez AMD jest
gora, jego DX-4 SV8B sa lepsze od i486DX4-100. Istotne jest, ze uzywaja tego
samego mikrokodu itd co Intel, byly tansze, ale pojawily sie pozniej.
>, natomiast w
> kategorii procesorow "PENTIUM" ( wraz z 586 czy 686 ) moje zdanie jest
> takie , ze z porownania wypada zdecydowanie K-5 ( pozdrawiam uzytkownikow )
> firmy AMD ( przejrzyjcie listy w czasopismach oraz w internecie ) , jesli
> natomiast chodzi o porownanie procesorow INTEL-a i CYRIX-a to :
> 1. Proponuje zapoznac sie z wynikami testow ( CHIP 6/96 )
> 2. Uwazam ze stosunek mozliwosci/cena jest takze istotny . Za roznice w
> cenie radze zainwestowac w dodatkowa pamiec lub naprawde dobra karte
> graficzna . Da to lepszy efekt .
Pod warunkiem, ze wszystkie programy beda pracowac. Byc moze Cyrix jest
lepszy, ale ma inna budowe od Pentium, niektore programy moga nie dzialac,
nawet, jesli bedzie to wina jakiegos bledu w Pentium, na ktorym moga opierac
swoje dzialanie te programy.
Prawdopodobnie kupilbym Cyrixa do pracy pod Unixem, gdyby byl duzo tanszy
od Pentium (nie tylko tyle ile w rzeczywistosci), ale nigdy nie polecilbym
go osobie majacej uzywac DOS/WinDOS'a, z jego (i programow pod niego)
niezliczonymi sztuczkami i wstawkami w assemblerze.
> Ponadto proponuje wszystkim przeciwnikom jakiejkolwiek firmy wyprobowanie
> danego podzespolu na kilku komputerach , a nie opieranie swej opinii na
> pracy komputera kolegi . Radzilbym pamietac , ze zla konfiguracja jest w
> stanie polozyc
> najlepszy procesor i plyte .
To oczywiste, ale chyba nie dotyczy wiekszosci przypadkow Cyrixa.
> Co do procesorow , to jeszcze jedna uwaga :
> popatrzcie Panowie w jaki sposob sprzedawca podaje klientowi procesor !
> Jezeli biorac go dotyka dlonmi nozek procesora , to od razu dajcie sobie
> spokoj z taka firma . Jezeli natomiast go tak przyjmiecie - to wincie tylko
> siebie za wszelkie padniecia systemu a nie procesor .
Bajki. Oczywiscie, teoretycznie nie powinno sie dotykac scalakow w *MOS
palcami bez uziemionych rak (takie kajdanki z kablem), ale na nasze szczescie
w miare nowe (=nowsze niz 10 lat) scalaki maja wewnetrzne zabezpieczenia
przez elektrostatycznoscia, i trudno jest je tak zalatwic.
Podobnie: niby nie powinno sie wkladac/wyciagac np. kart do/z pracujacego
komputera. Ale jak tu wylaczyc maszyne, ktorej uzywa wlasnie 90 osob, a ja
pilnie musze miec jej I/O i floppa? Trzeba tylko wiedziec, z ktorej strony
najpierw ciagnac :)
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:50:48 MET DST