Netykieta i inne bzdury [bylo: Przesiadac sie?]

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Fri 20 Dec 1996 - 18:17:28 MET


On Fri, 20 Dec 1996 07:59:43 +0100, Dariusz Kotowicz wrote:

>> chyba nie zwrociles uwagi na moja domene.
>> ja WIEM czego sie tu uzywa.
>> /-----------------------------------------------------------------
>> Gregorio Kus Grego_at_RMnet.it Grego_at_cyberspace.org
>
>Tak sie zrobiles zajadly w swoim krytykowaniu,
>ze nie czytasz juz dokladnie postingow.
>Zwroc jeszcze raz uwage na caly charakter mojego,
>co w nim chcialem przekazac w nawiazaniu do calej dyskusji.

ja to odebralem zwyczajnie jako podanie w watpliwosc
mojej tezy na temat przestarzalych komputerow uzywanych
do dzisiaj powszechnie na zachodzie.

>Na domene zwrocilem uwage ale nie musisz sie tym tak chwalic.

nie widze ani najmniejszego powodu do chwalenia sie,
ani do uwazania mojego podkreslenia tego faktu za chwalenie sie
(chyba Ci sie jakies kompleksy odbijaja, zupelnie niepotrzebnie)

>A przede wszystkim nie mow ze tylko TY WIESZ wszystko
>i o wszystkim,bo to juz nie te czasy i my z domenami
>gdzie jest pl tez duzo wiemy.

  Gdybys czytal ta liste troche dluzej to wiedzialbys,
ze ta uwaga jest kompletnie pozbawiona sensu w stosunku
do mojej osoby.
  Nigdy mi nawet do glowy nie przyszlo by mieszkanie w italii
mialo mnie w jakikolwiek sposob wyrozniac, w sensie "wiedzenia
wiecej" a tym bardziej "WSZYSTKIEGO". Nie rozdymaj sprawy do
rozmiarow jakich wcale ona nie miala. W tym przypadku nie
chodzilo o zadna "wiedze fachowa" tylko zwyczajnie - srodowiskowa.
Tak jak moge zakladac ze troche lepiej od Ciebie znam wloska
kuchnie, tak tez moge zakladac (choc czasem rzecz jasna moge
nie trafic) ze ktos kto pisze z Polski troche jest jednak mniej
zorientowany ode mnie n/t przecietnej konfiguracji komputera
uzywanego we wloskim biurze.

>By uprzedzic twoja totalna krytyke wiedz,
>ze tez nie jestem totalnym zwolennikiem G95 i MS.
>Ale tak jak masa tzw zwyklych uzytkownikow bez przygotowania
>informatycznego doceniam ich pewne zalety na poczatek.
>A propos,czemu nie przekonales tego lekarza do innego systemu
>tylko instalowales mu G95 ????

bo on mnie o rade nie prosil.
i nie instalowalem mu systemu tylko go podlaczalem do internetu.
w trakcie oczywiscie nie omieszkalem mu powiedziec co sadze
o produktach microsoftu w ogolnosci a o w95 w szczegolnosci.
bylo dla niego duzym zaskoczeniem ze wogole istnieja alternatywy.

> PS. W nawiazaniu do wszystkiego poprzedniego ja tobie vice versa
>moge polecic,bys zmienil to cos czym czytasz maile.
>Dla czego ma byc tylko w jedna,jedynie sluszna strone ?
>To juz kiedys przerabialismy,a chwaliles sie,ze z tym systemem
>/komuna ,nie MS /poradziles sobie.

to bedzie juz tysiacczterystaszescdziesiatysiodmy
(lub cos kolo tego) raz kiedy nowicjusz ktoremu sie grzecznie
zwraca uwage, odpowiada bzduarmi n/t wolnosci, dostosowywania sie,
komuny, itd. To nie ma stary nic wspolnego z komunistycznym
"jedynym slusznym". To cos takiego jak dobre wychowanie.
Na prosbe o sol ze strony wspolbiesiadnika nie odpowiadamy:
"odpierdol sie", tylko mu ja podajemy dodajac: prosze.
Jest pewien zbior zasad, ktorych trzymanie sie ulatwia zycie
WSZYSTKIM. W internecie ten zbior zasad nazywa sie netiquette.
W rozdziale o poczcie elektronicznej mozna przeczytac ze dla
ulatwienia innym czytania i cytowania Twoich postingow, nie
powinienes przekraczac 70 gora 75 znakow w wierszu.

Skoro wyobrazni Ci nie wystarcza to Ci to przyblize:

Zalozmy ze Twoj text na TWOIM ekranie wyglada tak:

--- --- ----- - --- --- --
--- --- -- ---- --- ---- -
- --- --- --- ---- --- ---
--- --- ---

i bardzo ladnie. Jesli zakonczysz kazda linie enterem
i zadbasz o to by miala ona circa 75 znakow, ten tekst
bedzie wygladal tak samo w kazdym praktycznie programie
pocztowym. Jesli jednak linie beda mialy po, dajmy na to
85 znakow, to wiekszosc programow je polamie i wyjdzie cos
takiego:

--- ---- --- --- --- -
-- -
--- --- ---- --- -----

--
---- ---- --- --- -----
-- -
czyta sie ochydnie
teraz, z kolei jesli bedziesz konczyl enterem caly akapit
to ten akapit pojdzie jako jedna linia, i jesli ja nacisne
reply, to znaczek cytowania pokaze sie tylko w pierwszej linii
(ekranu), ale ja mam ustawione (wlasnie ze wzgledu na netykiete)
lamanie na 72 znakach., w zwiazku z czym cytat z Ciebie bedzie
wygladal nastepujaco:
>Przez 10 lat to facet na pewno zmienil komputer,system i panienke
na mlodsza :-))) bo sie wszyscy zestarzeli. I to on pewnie robil te
kolejki w nocy po G95.
i trudno wtedy odroznic cytat od mojej wlasnej wypowiedzi.
to ze cytat z Ciebie wyglada nastepujaco:
>Przez 10 lat to facet na pewno zmienil komputer,system
>i panienke na mlodsza :-))) bo sie wszyscy zestarzeli.
>I to on pewnie robil te kolejki w nocy po G95.
to tylko dlatego ze mnie sie CHCE zadbac o wygode innych
i przerabiam Twoje (i nie tylko Twoje) akapity recznie.
Ma to tym wieksze znaczenie, ze piszesz na mailingliste
(czy newsgroup'e), wiec po pierwsze - bedzie sie z tym
meczylo kilkaset osob, po drugie - nie mozesz robic
zadnych zalozen n/t tego czym (jakimi programami na jakim
sprzecie) posluguja sie Twoi korespondenci. Zaleca sie nawet
nie uzywanie czcionki proporcjonalnej do pisania e-maili
bo to bardzo utrudnia wyobrazenie sobie jak ten tekst bedzie
wygladal na monitorze korespondenta (nawet jesli tenze rowniez
dysponuje fontami proporcjonalnymi - po prostu co font to
inny kerning) a fontami monospaced dysponuja wszyscy niezaleznie
od systemu. (w korespondencji z pojedyncza osoba, z ktora sie
wczesniej umowiles, mozecie sobie korespondowac nawet w formacie
dBase, i netykiecie nic do tego - to wtedy wasza prywatna sprawa)
Grego
P.S.1. zauwaz ze o ile moge sobie ustawic dowolne parametry
  co do poczty ktora JA wysylam (jak np. dlugosc linii 72zn)
  o tyle nie ustawie sobie tego typu rzeczy na poczcie ktora
  PRZYCHODZI, bowiem standard SMTP pozwala na linie o max.
  dlugosci 1000zn. i czasem sie zdarza ze z tych czy innych
  powodow dla tych czy innych celow - tak dlugie linie
  zostana rzeczywiscie wykorzystane (tzn. beda mialy sens
  merytoryczny, a nie wylacznie estetyczny) a glupi program
  nie przeprowadzi mi przeciez analizy semantycznej maila
  by ocenic czy moze lamac czy nie.
P.S.2. Jak widzisz nie ma to wszystko nic wspolnego z jakimis
  kretynskimi zasadami wymyslonymi niewiadomokiedy przez
  niewiadomokogo, do ktorych teraz kogos sie zmusza.
  To jest po prostu rozsadne.
  Nie trzeba zadnej netykiety kuc na pamiec.
  Wystarczy myslec.
  Czyzbym wymagal zbyt wiele?
P.S.3. mimo ze to troche przydlugie wysylam jednak na liste
  bo pojawilo sie sporo nowych od czasu ostatniej burzy
  po postingu "NETIQUETTE raz jeszcze".
--
/-----------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego    Grego_at_FreeNet.hut.fi
Anonymous Mail Service - http://free.rmnet.it/~grego/AnonMail.html


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:59:52 MET DST