Re: Ostrzezenie: TCH

Autor: Wojtek_Piecek_at_camk.edu.pl
Data: Sun 10 Nov 1996 - 17:22:59 MET


Maciek pisze:

> Hmmm... Spojrzalem dokladniej na dokumenty i widze, ze to nie tylko ja mam problemy
> z odroznieniem TCH Systems od TCH Components. Na fakturze jest napisane TCH Systems,
> a na kartach gwarancyjnych (mam osobne na poszczegolne komponenty) - TCH Components.
> Na wszystkich dokumentach jest podpis tego samego pracownika, a w tekscie pt.
> "Warunki gwarancji" jest natomiast napisane po prostu "TCH". To juz sam nie wiem
> gdzie kupilem ten komputer?! Byc moze jest w tym jakas logika, ale bez glebszych
> studiow trudno mi ja dociec.

Chyle glowe i sie do tego przyznaje, choc winien temu nie jestem. Nie
ukrywam ze czesc (wszystkie?) dokumenty sa znacznie podublowane we
wszystkich firmach i czest "lokalizacje" dokumentu sie robi metoda cut&paste
co nijak nie tlumaczy ewidentnych bugow. W imieniu firmy przepraszam.

Ale z drugiej strony (taka mam nature, nie przepuszcze) nalezy jednak
patrzec co sie podpisuje. Tym razem byla to ba(k)teria i tylko troche
zdenerwowania, nastepnym razem bedzie to 64MB pamieci, albo inne P9.

> Swoja droga - niezaleznie od tego jak nazywa sie firma - jesli zachodzi podejrzenie,
> ze trzeba wymienic bateryjke na plycie glownej, to zadanie (żądanie) wymontowania
> tejze plyty przed dokonaniem jakichkolwiek testow swiadczy moim zdaniem o
> NIEELASTYCZNYM podejsciu do klienta, zaslugujacym na NAGANE! Co niniejszym czynie.

Niekoniecznie, jesli rzeczywiscie ktos podejmuje sie stwierdzic ze bateria
do wymiany (z czego wynika ze czesto plyta) to znaczy ze:
. sie to zdarzylo >dwa razy, znaczy jakies wnioski
. ze wie co robi.

Jeszcze tylko pytanie (naprawde nie wiem jaki byly losy tejze reklamacji),
wymieniono plyte, wymieniono baterie czy jeszcze jakies inne kombinacje
liniowe?

[Wyciete pochwaly, za ktore dziekujemy]

-w



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:55:32 MET DST