Re: Ten, kto ma dzieci...

Autor: Jarek Lis (lis_at_ict.pwr.wroc.pl)
Data: Fri 18 Oct 1996 - 18:29:16 MET DST


Pawel Zielewski <ZIELU_at_gazeta.pl> wrote:
: 1. Jak zabezpieczyć wszystkie ważne pliki, żeby maluch ich
: przypadkowo nie wykasował ?

Linux i wymontowac naped dyskietek A: co najmniej - albo skopiowac, bo
inaczej skasuje.

: 2. Jakie kupić dla takiego malucha oprogramowanie, żeby nie strzelał,
: tylko w jego wieku jeszcze sie czegoś porządnego nauczył? I żeby
: chodziły bez problemów na 386 DX.

Hm - u znajomych bylo prosto - dzieci mialy swoje pudelko z grami na CD.
twardego nawet nie dotykaly...
Troche programuw edukacyjnych tak jak klocki Lego powinienes znalezc.
Moze zainteresujesz go LOGO, ale chyba nie ma po co.

: 3. Czy istnieje jakaś uniwersalna metoda jak najłatwiejszego
: uruchamiania aplikacji DOS-owych (on jeszcze nie umie czytać, ale
: jest dobry wzrokowiec)?

Norton Commander menu, albo DOS Shell - wystepowal w wersjach MSDOS
4.00 - 6.00 Ewentualnie samemu jakies batche napisac.

: 4. A poza tym, czy dawanie dziecku komputera w tym wieku jest
: rozsądne?

Chyba nie - szkoda oczu. Za to pozniej nie ma jak to wychowawcze
dzialanie komputera zamknietego: "Pograc chcesz? A lekcje odrobiles?"

: P.S. Maluch będzie miał 386DX-40, 4MB RAM, 170 HD (70 wolne), CD
: Aztech 2x, karta SoundVision kompatybilna z blasterem, drukarka HP
: DeskJet 520, Win 3.1, DOS 6.2.

A koledzy beda mieli Win95. Zestresuje sie i wpadnie w kompleksy.

J.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:34:32 MET DST