Re: List otwarty w sprawie netiquette

Autor: Marcin Debowski (agatek_at_urethan.chem.pg.gda.pl)
Data: Fri 04 Oct 1996 - 08:40:50 MET DST


Gregorio Kus <Grego_at_RMnet.IT> wrote:
[..]
: Dlaczego napisalem ze to problem? Poniewaz jak
: wybieralny to i zdejmowalny. Jesli lamerzy, ktorzy
: stanowia teraz ogromna wiekszosc uzytkownikow
: internetu, odrzuca netykiete, na rzecz jakiejs
: cyber-punk-anarchii czy czegos w tym rodzaju, to
: nic sie nie bedzie dalo na to poradzic. Wladz
: w internecie nie ma (i oby jak najdluzej nie bylo)
: wiec na zastapienie szeryfow i sedziow pokoju
: przez kodeks karny i policje - nie ma co liczyc.
: Zostanie tylko syf, a internet, ktory byl kiedys
: moim marzeniem, jednym z glownych powodow mojej
: emigracji (w Polsce wtedy byl niedostepny),
: stanie sie druga televizja tylko jeszcze glupsza.

Na cale szczescie nie do konca masz racje. Nawet tu istnieje
cos w rodzaju instytucji sedziego pokoju a nawet wymiaru
sprawiedliwosci. A jest to prosta konsekwencja faktu ze wiekszosc
ludzi ktorzy administruja jakimis serwisami to nie lamerzy.
Dawka wiedzy potrzebna im w takim administrowaniu jest zwykle
wystarczajaca aby zrozumiec to o czym pisales wczesniej - ze
netykieta to nie wymysl a koniecznosc. Ze zrozumieniem zas
przychodzi nawyk przestrzegania tych kilku zasad.
I jesli jakis dupek zacznie lawinowo slac binaria na listy,
zareczam ze znajda sie ludzie co sobie doskonale z nim poradza
i to jak najbardziej formalna droga.

pozdrawiam

-- 
                                                         Marcin Debowski
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> http://www.pg.gda.pl/~agatek/mdhp.html >>>>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:33:48 MET DST