Autor: Bogdan Mizerski (BogdanM_at_tch.waw.pl)
Data: Tue 17 Sep 1996 - 21:33:31 MET DST
Grzegorz Bodaszewski wrote:
>
> zylla_at_lodz1.p.lodz.pl (Romuald Zylla, T.Uni. of Lodz, PL) wrote:
>
> Pomny Twoich nauk o 'political correctness' ostatnio tylko mysle
> 'biurwa', mowie 'panienka'. Chyba, ze mi sie co wymsknie... ;-)))
>
Od pewnego czasu używam słowa 'Panienka' na okreslenie uzytkownika
przyuczonego do obslugi jednego, gora dwoch programow i nie znajacego
nizc wiecej. Nawet dir ani copy.
I mam uzytkownikow, na ktorych mowie panienka, a jest to np. pani po
piecdziesiatce bedaca babcia ...
> A co do pojecia 'informatyk' to widzialem piekna definicje pojec
> 'informatyk' i 'programista' w ksiazeczce na temat komputerow
> z cyklu 'Bluff yuor way' (po polsku: 'Jak blefowac doskonale').
> Gdzies ja wetknalem i nie moge znalezc - jak znajde, to podrzuce
> na liste. Z pamieci nie chce pisac, bo boje sie 'spalic' dowcipu :-)
>
Slyszalem niedawno definicje porownawcza Matematyka, Informatyka i
Programisty :
Tales z Milletu, ktory niewatpliwie byl matematykiem, zmierzyl odleglosc
do statku na morzu znana wszystkim metoda.
Jak postapi programista ?
Zlapalby sznurek w zeby, poplynal do statku i potem zmierzyl sznurek.
A jak postapi informatyk ?
1. Okresli warunki brzegowe, jakie musi spelnic niewolnik i sznurek.
2. Znajdzie takiego niewolnika i taki sznurek
3. Wysle niewolnika ze sznurkiem.
Natomiast dla mnie klasyczny informatyk ma w sobie cos z impotenta. Tak
jak ten drugi wie jak, ale wie jedynie teotetycznie.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:53:59 MET DST