ODP: Kochany M$ (krotkie)

Autor: Andrzej Przygodzki (andrzejp_at_complex.com.pl)
Data: Sat 24 Aug 1996 - 00:59:58 MET DST


> Czy to ja mam takie dzikie szczescie (i paru moich kolegow w redakcji), czy
> tez po prostu nie odzywaja sie ci wszyscy, ktorym wszystko chodzi calkiem
> normalnie, tak jak mnie?

Moim skromnym, problem jest tutaj nastepujacy:
1) losowy (niemozliwy do ustalenia i zbadania)
2) zwiazany z komputerem
3) zwiazany z wykorzystywanymi aplikacjami
4) zwiazany z wymaganiami uzytkownika wobec systemu

Punktu pierwszego pozwole sobie nie rozwijac. Komputery bywaja wredne
i czasem naprawde nie wiadomo co sie dzieje, i nie ma sensu sie nawet
nad tym zastanawiac.

..

>Punkt trzeci: pracujac dosc intensywnie pod Wordem i Excelem nie
>zdarza mi sie, by polegly stare Win 3.1. Czesc aplikacji dziala
>naprawde dobrze i generalnie nie bardzo jest sie do czego przyczepic.
>Jedna proba odpalenia jednoczesnie z nimi AmiPro, zegarka,
>kalkulatora, jakiegos programu do virtual desktopu, puszczonego w tle
>programiku do obslugi karty rtv i np. odpowiednika nortona pod
>windows. To juz nie jest takie oczywiste, czy system to przetrzyma. o
>programach dosowych pozwole sobie nie wspomniec, bo wszyscy wiemy jak
>to sie nierzadko konczy.

Wydaje mi sie ze to juz problem malej ilosci pamieci i wolnego procesora.
Jak mialem 8 MB to rzeczywiscie cos sie chrzanilo ale dokupilem kolejne 8 MB
i chodzi w miare przyzwoicie.
Podejrzewam ze po dokupieniu kolejnych 16 MB system bylby bez zarzutu (jesli chodzi o
multitasking)

Andrzej

Ostatni punkt, jest wlasciwie suma dwoch poprzednich. Jesli
uzytkownik bardzo intensywnie wykorzystuje zasoby komputera mamy
znacznie wieksza szanse, ze cos nie bedzie dzialac poprawnie niz przy
standardowych operacjach z wykorzystaniem Worda, Excela itd. Bo choc
przy nich takze silna maszyna naprawde pomaga, to przez wiekszosc
czasu jednak cpu i inne elementy wykorzystywane sa w stopniu
conajmniej znikomym.

> P.S. Bynajmniej nie neguje doswiadczen Z.O - przyjmuje je do wiadomosci, z
> naleznym szacunkiem i zgorszeniem.

>Prosze sobie przypomniec, ze generalnie DOKLADNIE TO SAMO
>wiekszosc z nas byla w stanie zrobic na ZX Spectrum czy Amidze... A
>ze troche wolniej (watpie..) i bez wodotryskow? Coz... to sie postep
>ponoc nazywa.

Na AMIDZE to sie jeszcze zgodze ale porownywanie mozliwosci np. Pentiuma 133 Mhz
do mozliwosci Spectruma to chyba wielka przesada.

Andrzej

>pozdrawiam,
>karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:52:41 MET DST