Re: Co my mamy do Niemcow [Re: REFERENDUM: Polskie znaki czy na razie bez?

Autor: S. D. (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Thu 22 Aug 1996 - 14:51:00 MET DST


Michał Sobkowski <msob_at_ibch.poznan.pl> wrote in article
<321BFCB0.446A_at_ibch.poznan.pl>...
> S. D. wrote:
> [...]
> > Juz jest krok w tym celu. Wystarczy zamist z(z kropka) rz
> > zamiast a/ fonetycznie on (albo an) , e/ => en, z/ => zi, s/ => si l/
> > itd.
> > Niemieckie oe tez jest sztuczne.
>
> Twuj pomysu jest siwietny. Wreszcie bendzie morzna bez kuopotuw i
> jakichsi tam kodowani przesyuaci w peuni zrozumiaue teksty w pienknej
> polszczyzinie. Rzeby tylko oguu to przyjou [oj, tu jest chyba drobny
> problem, czytaj "Żeby tylko ogół to przyjął"]. Po kilku latach tak siem
> przyzwyczaimy, rze inaczej jurz nie bendziemy umieli pisaci!!!
>

Piękna polszczyzna to rzecz bardzo relatywna. Co dziś uchodzi nie musialo
uchodzic 20 lat temu. Bylo bledem jezykowym.
50 lat temu mówiono "z pięknem uśmiechem" (nie zastanowileś sie czemu w jez
polskim się koncowki "nie zgadzają"?)
Odmiana studio radio byla nie do pomyślenia (mówiono w studio w radio a nie
w studiu w radiu dziś obie formy sa poprawne)
"Zywią y bronią" kiedyś też miało miejsce.
Ortografia jęz polskiego i tak nie nadąza za zmieniającym sie językiem.
A piękno języka to dużo wiecej niż poprawna ortografia......



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:52:31 MET DST