Re: Wylaczajace sie HDD

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Fri 26 Jul 1996 - 22:47:04 MET DST


lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl (Jarek Lis) wrote:

>P.S. Pomysl w ogole firmy JTT.
>PPS. W domu uzytecznosc mniejsza, ale w pracy? Po fajrancie dysk
>do szafy pancernej, i niech sobie zlodzieje przychodza.

Ja mam 3 dyski: 'firmowe' 200 i 630, domowy '850', uzywam ich na
przemian w dwoch komputerach, w pracy i domowym. Od pol roku prawie
codziennie nosze jeden czy dwa. Jak na razie mialem jedna awarie -
stracilem z powodu 'niekontaktu' dwa katalogi na dysku. Kieszenie
'model Adax'. Zaczalem sie zabezpieczac w ten sposob, ze po wlozeniu
dysku zawsze uruchamiam autodetekcje w Biosie, nawet jezeli pamietam,
ze w komputerze ostatnio na pewno byl ten sam dysk - jezeli go
Bios dobrze rozpozna, to duza szansa, ze wszystkie druty kontaktuja.
W sumie to dosc wygodne, aczkolwiek wolalbym miec np. te nowe 1-GB
IOMegi. BTW - czy ktos to ma i jak to chodzi, czy nie wali sie tak jak

Syquesty 270 ?

Grzegorz.

P.S. Taki noszony do domu dysk ma pewna zalete 'formalno - prawna':
jest to swojego rodzaju wybieg, ktory umozliwia korzystanie z jednej
licencji na oprogramowanie i w domu i w pracy - jest przeciez
zainstalowane tylko na _jednym_ dysku... :) Oczywiscie chodzi o
normalne oprogramowanie, nie od Malomiekkiego, ktory pozwala na cos
takiego od dawna.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:38 MET DST