Re: Rzeczy straszne i dziwne.

Autor: B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl)
Data: Fri 19 Jul 1996 - 00:54:11 MET DST


At 12:26 18.07.96 +0200, you wrote:
>B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl) wrote:
>: Stop. Nie znam sieci w Warcie, ale:
>: 1. Zakladasz, ze wszystkie instalacje jednakowe. A na sieciach rzadko tak
>: bywa (zwykle kazdy dzial ma co innego). Co gorsza czesto poszczegolne
>: maszyny roznia sie konfiguracja i zaraz zaczela by sie wojna z niedouczonym
>: czarodziejem d/s sprzetu. Mozna by oczywiscie przechowywac na sieci wzorce
>: dla wszystkich stanowisk, tylko skad na to dyski brac ...
>
>A wydawalo mi sie, ze w 'telbanku' powinienes juz sie nauczyc nowoczesnego
>myslenia

Nieporozumienia nam jakos obrodzily: nie jestem pracownikiem Telbanku tylko
ich wq[pii] klientem, w dodatku niedlugo przestane bo mnie tamtejsi
niedouczeni administratorzy wq[pii] i przechodze do Cyfronetu.

>wraz z nowym typem maszyny trzeba po prostu administratorowi dokupic tych
0.5GB.
>To jest taki sam koszt jak karta sieciowa, myszka
>czy ups. Bez tego po prostu nie bedzie dzialalo. Niewykluczone, ze skonczy
>sie po prostu na 'VGA 640x480/16" i koniec.

Absolutna racja! Wbij ja tylko we lby Panow Dyrektorow Firm, ktorzy zwykle
glosza "u mnie nie jest firma komputerowa tylko handlowa / produkcyjna /
architektoniczna /... i nie bede stale wyrzucal nowych pieniedzy na
komputery". Mam w stalej obsludze i takie sieci gdzie nawet myszy nie ma 'bo
co to komu?'. O UPS'y toczyc musialem walki prawie wszedzie. Walki o
streamer'y wygralem tylko w ok. polowie przypadkow. Mirroring dyskow lub
macierz dyskowa udaje sie wywalczyc zwykle dopiero gdy ktos juz raz straci
dane z powodu awarii i braku kopii.
>
>P.S zdolny administrator poradzi sobie z mniejsza iloscia dyskow,
> bo zbiorow roznych na kazdej maszynie jest raptem kilkanascie.

A najwyzej ...dziesiat. Tylko wtedy przestaje to juz byc takie proste.
>
>: 2. Przy takim przegrywaniu mala jest szansa na _prawidlowe_ ocalenie
>: "dlugich nazw'. Wierzyc zas, ze kazda panienka z ksiegowosci czy
>: sekretariatu ich nie uzyje gdy sie zabroni, a ona w helpie przeczyta, ze to
>: takie proste ...
>
>Sa do tego toporne narzedzia. Zapewne sa i mniej toporne.

Ale akurat ja nie znam zadnego _niezawodnego_.
>
>: >P.S. Ja tam specjalnie nie narzekam na wieszanie mojej windozy, a poza
>: >paroma upgradami, niektore pliki sa chyba sprzed 1990 roku.
>: Zaraz, moment. G'95 w 1990? Cos chyba zle rozumiem. Jesli masz 3.x to i nie
>: masz problemow, ktore ruszyly Twojego przedpiszce (wszak nie przedmowce ;>)
>
>Przeciez pisze, ze od ladnych paru lat moje windows nie bylo nigdy uczciwie
>wykasowane. Tylko szly upgrady.

Teraz jasne.
>
>: Nie wiem czy slusznie (bo sie tym nie bawilem - nie stac mnie bylo na tyle
>: RAM'u) ale skrot NT zlosliwie rozwijano tez jako Niedonoszona Technologia.
>
>NT to po prostu NieTe...
>
>Pamiec tak potaniala, ze jestem sklonny dokupic druga 16, i sprawdzic
>czy lepsze G'95, czy G'NieTe.
>
Tu nie ma co sprawdzac: G'95 raczej sie wyklada, NieTe 3.51 raczej dziala.
Jak wypadnie porownanie G'96 (moze juz W'96?) contra NieTe 4 - sam jestem
ciekaw.
>

B.R.J., tj.:
B. Ryszard Jasicki
rjasicki_at_telbank.pl
B->)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:06 MET DST