Re: monitor a mikrofalowka

Autor: Pawel PYK (pyk_at_ccagate.ari.ch)
Data: Thu 18 Jul 1996 - 15:35:50 MET DST


jas_at_ichuwr.chem.uni.wroc.pl wrote:
>In article <4sl0ht$ij1_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl> Pawel PYK <pyk_at_ccagate.ari.ch> writes:
>
>>850Mhz czyli mniej wiecej to samo co microfalowaka, fakt ze tylko
>>kilka W ale wystarczy by zmutowac pojedyncze komorki...
>
>>wywoluja raka mozgu
>>>(histeria w Italii pol roku temu)
>>Moim zdaniem to smutna prawda, ja z przerazeniem od kilku lat
>>patrzylem na moszenie zrodla 850MHz/kilka W 2 cm od glowy.
>>Za nic nie moglem zrozumiec dlaczego ta histeria nie zaczela sie
>>kilka lat temu. Telefony komorkowe tak, ale ta antenka przy
>>glowie to przesada.
>
>Hmmm... wiem, ze Lodzki Instytut Medycyny Pracy bada mikrofale i sa chyba
>nawet jakies normy w Polsce co do emisji mikrofal. Czy moze ktos wie wiecej?
Moim zdaniem normy normami, sa wazne ale do odwolania.(Kiedys
azbest byl tez dopuszczalny przez normy, a radziecki budzik z lat
70 tych z wymuszana radiacyjnie luminacja wskazowek dawal przez 8
godzin dziennie przy lozku przekroczenie dawki rocznej gamma,
sam mierzylem gada to bylo najsilniesze zrodlo w pracowni
!!!). Ja z jednej strony widze rosnace statystyki zachorowan na
raka mozgu a z drugiej nie moglem sie nadziwic jak mozna miec
dookolne zrodlo mikrofal przy samym mozgu i uznawac to z
normalne.O tym ze zaczeto oficjalnie to uwazac z problem
dowiedzialem sie z BBC jakies kilka tygodni temu.

>
>>Pawel
>
>Janusz Dzielendziak
pawel



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:04 MET DST